Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Katarzyna Groniec o płycie Pin-Up Princess

Z Katarzyną Groniec, piosenkarką i aktorką rozmawia Mariusz Rodziewicz
Mam poczucie, że wchodzę w nowy okres w życiu. Więc wszystko co nowe trochę mnie niepokoi, a jednocześnie ciekawi.
Mam poczucie, że wchodzę w nowy okres w życiu. Więc wszystko co nowe trochę mnie niepokoi, a jednocześnie ciekawi. Jacek Poremba, EMI Music Poland
Katarzyna Groniec: Nie będę ryczącą czterdziestką.

Na "Pin-Up Princess" najnowszej płycie przedstawia Pani kobietę w interesującym świetle. Jaka według Pani jest obecnie polska kobieta?

Katarzyna Groniec: - Nie mam zielonego pojęcia. Wiem, jaką ja jestem kobietą i jakie przemyślenia zdarzają się kobiecie w okolicach czterdziestki. Ale definiować polską kobietę, to chyba o krok za daleko. Wiem, że kobiety muszą być silne i są. Ale to żadna nowość.

To jaka jest Katarzyna Groniec w okolicach czterdziestki?

- Docieram do momentu, kiedy zaczynam zdawać sobie sprawę, że już nie wszystkie marzenia da się spełnić. To pewien rodzaj, nie chcę powiedzieć wypalenia, ale poczucia upływającego czasu. Lęku przed tym, co będzie dalej. Lęku przed prawdziwą dojrzałością, od której nie da się uciec, ani wyprostować jej botoksem. Mam poczucie, że wchodzę w nowy okres w życiu, a wszystko, co nowe trochę mnie niepokoi, a jednocześnie ciekawi.

Czyli jest coś magicznego w tej liczbie 40?

- Nie wiem, czy to magia, ale nie będę udawać, że przychodzi mi łatwo pogodzić się z tym, że za chwilę stuknie mi czterdziestka.

Jest nawet takie określenie "rycząca czterdzieską".

- Już chyba wiem, o co chodzi w tym określeniu. To rzut na taśmę. Moment, kiedy nasze córki dorastają. Są młodymi pięknymi kobietami a ich matkom się wydaje, że mogą iść razem z nimi na dyskotekę w kusych spódniczkach. Wolałabym, żeby mnie to nie dotknęło, albo przynajmniej nie było tak spektakularne, jak zdarza się widzieć. Chciałabym, żeby mój ewentualny okres ryczenia był raczej czasem porykiwań.

Pin-Up Girl to w dużym skrócie, uproszczeniu dziewczyna, której robi się zdjęcia z myślą o plakatach, które potem mężczyźni wieszają sobie w różnych miejscach. Miała Pani propozycje sesji zdjęciowych, do Playboya na przykład?

- Zbitka słow "Pin-Up" z "Princess" w tytule płyty jest zastosowana z przymrużeniem oka. W kontekście tego, kto to mówi, czyli ja. Dekadę temu miałam propozycję erotycznej sesji do jednego z pism. Nie zdecydowałam się.

Kora Jackowska, czy Katarzyna Figura miały już dobrze po czterdziestce, kiedy zdecydowały się na rozbierane sesje.

- Czyżby syndrom ryczącej czterdziestki? W dobie Photoshopa to nawet gdyby w tej chwili Kora się zdecydowała na takie zdjęcia mogłaby to z powodzeniem zrobić. Nie chodzi jednak o to, kiedy się na to decydujemy, bo zdjęcia kobiet dojrzałych bywają wspaniałe. Przede wszystkim trzeba mieć taką potrzebę. Ja raczej obnażam duszę.

Muzyka na "Pin-Up Princess" jest mocno zróżnicowana: jest i pop, i rock, i elementy bluesa, jazzu. Taki był zamiar?

- Ta płyta jest odreagowaniem kilku lat ascezy muzycznej na poprzednich moich płytach, czyli wurlitzera i kontrabasu; podsumowaniem kilkuletnich moich zmagań nie tylko w muzyce, ale w życiu w ogóle. Swego rodzaju muzyczny eklektyzm był mi potrzebny między innymi po to, żeby mieć fajną energię na koncertach i nie skazywać się na klaustrofobię piosenki aktorskiej.

Ostatnią płytę nagrywała Pani m.in. z Wojciechem Waglewskim. Przy pierwszej współpracowała Pani z Grzegorzem Ciechowskim.

- O Grzegorzu szczególnie w ostatnim roku bardzo dużo się mówi, bo minęła 10. rocznica jego śmierci. Jestem o tę współpracę często pytana. Pamiętam go jako człowieka bardzo ciepłego, ale i pewnego siebie. To mi imponowało. Byłam na etapie wychodzenia z teatru i szukania własnej ścieżki i potrzebna była mi osoba, które będzie pewna w swoich poczynaniach, nie będzie miała wątpliwości, w którym kierunku pójść.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny