- Nie zebrano wystarczających dowodów, że ta śmierć była spowodowana przez osoby trzecie, a więc mogła być wynikiem przestępstwa - tłumaczy Adam Naumczuk, zastępca szefa Prokuratury Rejonowej w Bielsku Podlaskim.
Katarzyna Dobreńko. Ciało znalezione w rzece Narew to może być zaginiona kobieta
Białostoczanka zaginęła 10 kwietnia br. Pracowała w cukierni w jednym z hipermarketów. Przed końcem zmiany,w stroju roboczym, wyszła z pracy i ślad po niej zaginął. Ciało 28-latki wyłowiono z rzeki Narew w miejscowości Samułki Duże, w gminie Wyszki... ponad miesiąc później. Znaleźli je wędkarze.
Co dokładnie wydarzyło się nad rzeką, nie wiadomo. Nieznana jest też przyczyna śmierci Katarzyny. Głównie ze względu na daleko posunięty rozkład zwłok.
- Biegły nie był nawet w stanie się wypowiedzieć, czy przyczyną zgonu było utonięcie czy nie - dodaje prokurator Naumczuk.
Z ustaleń śledczych wynika, że po wyjściu z pracy Katarzyna Dobreńko udała się na ul. Lipową, do sklepu z dewocjonaliami przy cerkwi pw. św. Mikołaja. Kupiła pas pielgrzyma oraz ikonki. Pracowników wypytywała o trasę pieszej pielgrzymi z Białegostoku na Grabarkę. Jej przebieg nie był jeszcze ustalony na 2013 r., a przynajmniej nie był znana sprzedawcom. Przekazali jej więc plan pielgrzymi zeszłorocznej.
10 kwietnia 28-latka widziana była na trasie nr 19 między Białymstokiem a Zabłudowiem. W Zabłudowie zboczyła z trasy, i szła w kierunku miejscowości Wojszki (była ona na planie pielgrzymki w 2012 r.). Później ślad się urywa.
Zwłoki znaleziono około 30 km od miejsca, gdzie po raz ostatni Dobreńko była widziana żywa.
Postanowienie o umorzeniu śledztwa nie jest prawomocne.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?