Na początku kariery Kasa Chorych grała na wszystkich możliwych festynach i majówkach robotniczych. za darmo każdy mógł posłuchać Skiby i zakochać się w najbardziej melodyjnym bluesie.
Po 30 latach nadal w muzyce Kasy Chorych można się zakochać. I to nieważne, że z oryginalnego składu został tylko jedne muzyk ale za to jaki! Jarosław Tioskow w końcu ze Skibą zespół zakładał i jak nikt inny wręcz powinien strzec białostockiej bluesowej legendy. I robi to znakomicie. Przede wszystkim lata temu odważył się śpiewać bluesa i dziś trudno wyobrazić sobie jakiś koncert Kasy bez ich wokalnych hitów. A że w swoim składzie mają wybitnego harmonijkarza - Michała Kielaka - zespół chętnie wraca do starych hitów. I 25 czerwca zagrał "Polski blues" , "Blues bez pieniędzy" czy "Lutek - pogromca lwów i...".
W Piwnicy pod wrażeniem zjawiła się też świetna publiczność. Informacji o koncercie nie było zbyt wiele, a jednak fani nie zapomnieli zabrać ze sobą portfeli i portmonetek. Kiedy Tioskow poprosił o wsparcie walczącego z rakiem muzyka - Andrzeja 'Żywego" Michalaka - koszyczek na pieczywo wypożyczony z baru w błyskawicznym tempie zapełnił się banknotami. Warto było przyjść na taki koncert.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?