Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Karta miejska miała być uniwersalna. Nie jest

Marta Gawina [email protected] tel. 85 748 95 13
Białostocka karta miejska miała być uniwersalna. Nie jest
Białostocka karta miejska miała być uniwersalna. Nie jest archiwum
Przejazdy, ulgi czy wejściówki do miejskich instytucji kulturalnych i sportowych. Tak miała być wykorzystywana Białostocka Karta Miejska, która obowiązuje od dwóch lat. Na razie jednak oferta jest skromna. Karta służy tylko pasażerom autobusów oraz dużym rodzinom. - Czas rozszerzyć jej możliwości - mówi radny Adam Musiuk.

Dzięki karcie miejskiej mieliśmy załatwiać wiele spraw w Białymstoku. Takie było jej założenie. Miesiące mijają, a my nie widzimy tych wszystkich dodatkowych możliwości. Chyba już najwyższy czas, by miasto przedstawiło kolejne propozycje - mówi radny PO Adam Musiuk.

Białostocką Kartę Miejską ma już ponad 100 tys. osób. Tylu mieszkańców wyrobiło ją w ciągu dwóch lat. Na razie wykorzystywana jest głównie w miejskich autobusach. Koduje się na niej bilet miesięczny, można też za pomocą elektronicznej portmonetki zapłacić za jednorazowy przejazd.

Karta przydaje się również wielodzietnym rodzinom. To na jej podstawie mogą korzystać z wielu ulg, na przykład w przedszkolach, żłobkach, instytucjach kulturalnych i w kilkunastu prywatnych firmach, które przystąpiły do programu.

- Chcemy też wykorzystać kartę przy obsłudze miejskiego roweru, który ma być dostępny wiosną przyszłego roku. Na pewno posiadacze ważnego biletu okresowego będą mieli zniżki - mówi Bogusław Prokop, dyrektor Białostockiej Komunikacji Miejskiej.

Dodaje, że rozważane jest kolejne udogodnienie dla posiadaczy karty, ale konkretów nie zdradza.
Możliwości jest bardzo dużo. Karta jest bowiem uniwersalna. Ma dodatkową portmonetkę, którą można wykorzystać na coś więcej niż przejazdy autobusowe. W grę wchodzą wejściówki na przykład na basen, lodowisko, do teatru, kina, muzeum. Są też instytucje edukacyjne, które mogłyby honorować BKM.

- Czekamy na propozycje instytucji, które chciałyby skorzystać z możliwości karty miejskiej - podkreśla Bogusław Prokop.

Czy będzie to Białostocki Ośrodek Sportu i Rekreacji? Jego dyrektor Paweł Orpik nie chce wypowiadać się na ten temat. Przypomina, że na basenach czy lodowisku działa elektroniczna karta sportu. - Pozostaje pytanie, czy można połączyć funkcje obu kart - zastanawiają się urzędnicy.

- Dobrym rozwiązaniem byłoby używanie karty miejskiej w strefie płatnego parkowania, choć do tego potrzebne są parkomaty. To sprawdza się w wielu miastach - uważa białostocki radny Rafał Rudnicki.
- Takie rozwiązanie jest rozważane w perspektywie kilku najbliższych lat - mówi Urszula Mirończuk z białostockiego magistratu.

Czy w strefie płatnego parkowania obowiązywałaby też karta miejska, na razie nie wiadomo. Urzędnicy dodają, że ma ona wiele możliwości. Jeśli pojawią się ciekawe pomysły, magistrat rozważy ich wprowadzenie.

Masz pomysł, napisz

Jak najlepiej wykorzystać możliwości Białostockiej Karty Miejskiej - czekamy na pomysły naszych Czytelników.

Propozycje można przesyłać na adres mailowy [email protected]

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny