Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Karolina Kaczorowska, żona prezydenta, nie zapomina o szkołach (zdjęcia, wideo)

Aneta Boruch [email protected] Adrian Kuźmiuk [email protected] tel. 85 748 96 57
W szkole w Sochoniach prezydentowa Karolina Kaczorowska osobiście nałożyła uczniom klas pierwszych specjalne czapki
W szkole w Sochoniach prezydentowa Karolina Kaczorowska osobiście nałożyła uczniom klas pierwszych specjalne czapki Fot. Wojciech Wojtkielewicz
Karolina Kaczorowska, żona ostatniego prezydenta na uchodźstwie, najpierw osobiście pasowała uczniów pierwszych klas szkoły w Sochoniach. Potem odwiedziła Szkołę Podstawową nr 11, w której uczył się jej mąż.

[galeria_glowna]

W szkole w Sochoniach prezydentowa Karolina Kaczorowska osobiście nałożyła uczniom klas pierwszych specjalne czapki
W szkole w Sochoniach prezydentowa Karolina Kaczorowska osobiście nałożyła uczniom klas pierwszych specjalne czapki Fot. Wojciech Wojtkielewicz

W szkole w Sochoniach prezydentowa Karolina Kaczorowska osobiście nałożyła uczniom klas pierwszych specjalne czapki
(fot. Fot. Wojciech Wojtkielewicz)

Musiałam tu być, bo od męża słyszałam dużo dobrego o tej szkole - mówiła Karolina Kaczorowska podczas uroczystości w malutkiej szkole w Sochoniach. - Sam właśnie z takiej wyszedł.

To tej szkole prezydent Ryszard Kaczorowski przekazał pieniądze z nagrody, którą otrzymał od "Kuriera Porannego" w związku ze zdobyciem tytułu Człowieka Roku i Złotych Kluczy. To dzięki nim rok szkolny dzieci w Sochoniach zaczęły w nowych ławkach, każde z nich ma też własną szafkę.

- Nauczycielom i rodzicom życzę, byście wychowali te dzieci na wspaniałych, prawych Polaków - mówiła pani Kaczorowska. - A skoro mamy taki dorobek życia jak te dzieci, to myślę, że z Polską nie jest tak źle, jak myślimy.

Uroczystość w Sochoniach była wyjątkowa, bo połączona z obchodami 40-lecia istnienia szkoły.

Stamtąd pani prezydentowa pojechała wprost do Szkoły Podstawowej nr 11 z Oddziałami Integracyjnymi w Białymstoku. W tej szkole uczył się Ryszard Kaczorowski, ale wtedy mieściła się przy ul. Mazowieckiej.

- Był to wyjątkowy człowiek z bogatą głębią ducha, pozytywnie nastawiony do całego świata - wspomina Bożena Jolanta Chodyniecka dyrektorka Szkoły Podstawowej nr 11. - Życzliwy, uśmiechnięty człowiek, po którym nie było widać, że przeżył tak wiele.

Karolina Kaczorowska odwiedziła uczniów tej szkoły po raz drugi. Gorące powitanie zgotowali jej harcerze. Były gitary, obozowe piosenki, można było poczuć się jak przy harcerskim ognisku. Pani prezydentowa nie kryła wzruszenia.

- Musiałam opuścić Polskę na 60 lat - wspominała Karolina Kaczorowska. - Życzę wam, abyście nie musieli wyjeżdżać z tego pięknego kraju na tak długo jak ja.

Przekazała szkole statuetkę Fryderyka Chopina, pamiątkę po swoim mężu. Dzieci natomiast ofiarowały jej album ze wspomnieniami. Została również honorowym członkiem Stowarzyszenia Przyjaciół Szkoły Podstawowej nr 11.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny