Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Karolina, 16 lat: Piję, bo lubię. Nie ona jedna. Nałogowo piją nawet trzynastolatki

Katarzyna Nikołajuk
Rampa również tętni życiem, czego efektem są porozwalane butelki i rozbite szkło
Rampa również tętni życiem, czego efektem są porozwalane butelki i rozbite szkło
Problem alkoholizowania się młodzieży narasta. Młodzi ludzie od wczesnych lat mają kontakt z procentowymi napojami, piją na imprezach, w parku, w domu... Alkohol stał się częścią naszej "kultury" - od coraz młodszego wieku. Piją nawet trzynastolatki. Dokąd to prowadzi?

Wakacje, to czas odpoczynku i imprez... zakrapianych alkoholem. Letni piątkowy wieczór, godzina 22. W ciemnych alejkach parku zewsząd słychać rozmowy, które ociekają przekleństwami. Rampa również tętni życiem, czego efektem są porozwalane butelki i rozbite szkło.

Tak wygląda życie nocne w Hajnówce. Życie, które zdominował alkohol. Dlaczego młodzież pije?

Impreza na trzeźwo to nuda

- Piję bo lubię... a poza tym jak siedzę ze znajomymi w parku i oni popijają browar, to nie będę odstawała i ,,zamulała". Ale to nie oznacza, że nie mam swojego zdania, nikt mi na siłę do gardła wlewać nie będzie, jak nie chcę czasami pić to nie. Zresztą co komu zaszkodzi piwo lub kieliszek wódki? - pyta 16-letnia Karolina. Zapytana, skąd ma na to pieniądze, odpowiada: kombinuję. Czasami wyciągam kasę od mamy, mówię np. że potrzebne mi są nowe buty i ona mi wtedy daje pieniądze albo czasami koleżanki poratują.

- Dla mnie impreza na trzeźwo to nuda. Po pijaku łatwiej się rozkręcić, a potem jest co wspominać - śmieję się Karol. - Po kilku browarach znikają problemy, świat się wydaje taki prosty i to jest w tym wszystkim najfajniejsze.

Takich argumentów słyszałam wiele. Czy młodzi zdają sobie sprawę, jakie zniszczenia powodują w organizmie procentowe trunki?

Ku przestrodze..

- Niestety, już dwunasto- i trzynastolatki sięgają często po alkohol. Jest to jednak substancja toksyczna, która hamuje rozwój emocjonalny i umysłowy. Alkohol destruktywnie wpływa również na organizm, ponieważ zakłóca pracę serca i żołądka. Niszczy również komórki nerwowe - mówi Joanna Wróbel, zajmująca się w Urzędzie Miasta przeciwdziałaniem alkoholizmowi. - Nadużywanie alkoholu może prowadzić do uzależnienia a nawet do śmierci.

Rzeczywiście, niezliczone badania dowodzą, że zawarte w alkoholu substancje chemiczne zaburzają pracę organizmu. Ponadto powodują poważne choroby wątroby, trzustki, mięśnia sercowego, obniżenie odporności. Pozostawiają również trwały ślad w psychice poprzez zniszczenie nerwów, zanik kory mózgowej, czego efektem są zaburzenia umysłowe np. depresja. Pamiętać należy jednak o najważniejszym: nadużywanie alkoholu skraca życie o 10-22 lat. Czy warto? Czy młodzież zdaje sobie sprawę z ryzyka?

Zdaniem młodzieży

- E, to takie gadanie - macha ręką Karolina. - Po prostu trzeba znać granice, od paru piw człowiek jeszcze nie umarł.

- A ja uważam, że ta cała kampania przeciwalkoholowa jest trochę na wyrost. OK, alkohol szkodzi, ale gdyby skutki tego były takie brzemienne, to przecież wprowadzono by jakieś ograniczenia w sprzedaży - mówi Karol.

Na szczęście, nie każdy ma takie zdanie. Przykładem jest Paulina, tegoroczna maturzystka.

- Alkohol nie prowadzi do niczego dobrego. Żywym dowodem na to są osoby przesiadujące dzień w dzień na rampie. Mam wrażenie, że ci ludzie nie mają żadnych celów w życiu, a alkohol traktowany jest przez nich jak ucieczka od codzienności. Bo tak naprawdę posiadówka na rampie i picie taniego wina, to nie żadna impreza, tylko zwykłe upijanie się. Tym ludziom trzeba pomóc.

Profilaktyka

- Niestety, typowej placówki dla uzależnionych dzieci w Hajnówce nie ma - mówi Joanna Wróbel. - Nie oznacza to jednak, że nie ma gdzie szukać pomocy. Prowadzę rozmowy motywujące z osobami, które kierowane są do mnie przez mops, policję, prokuraturę. Są to ludzie, którzy przez nadużywanie alkoholu przekroczyły prawo lub mają ciężką sytuację rodzinną. Czasami ktoś zgłasza się do mnie sam z siebie, ale to pojedyncze przypadki. Jeśli zaś chodzi o nieletnich, czynnie współpracujemy ze szkołami. Finansujemy szkolenia, pogadanki, kampanie przeciwalkoholowe takie jak np. ,,Drops".

Do młodzieży staramy się dotrzeć również inną drogą. Nie wystarczy samo mówienie ,,słuchaj, nie pij", młodzieży trzeba dać coś w zamian, jakąś alternatywę. Dlatego często profilaktykę realizujemy poprzez sport - urządzamy rajdy albo finansujemy imprezy. Staramy się pomagać każdemu, bo z nałogu wyjść jest bardzo ciężko.

Najważniejsze jednak jest to, aby młody człowiek sam zrozumiał szkodliwość alkoholu i nie traktował słów osób chcących mu pomóc jako zwykłego gdybania. Bardzo ważna jest również postawa rodziców.

- Mamy w planie realizację spotkań rodzinnych, bo to, że ktoś pije, to problem całej rodziny, nie tylko tej osoby. Od małego człowiek uczy się pewnych zachowań. Jak dziecko widzi, że jego mama lub tata pije, bardzo prawdopodobne jest, iż ono samo w przyszłości też zacznie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny