Karol Lewandowski - Busem przez świat. Australia za 8 dolarów

Któż nie marzy o podróżach. Ekipa busemprzezswiat.pl nie tylko umie marzenia zrealizować, co jeszcze zarazić swoją pasją, momentami graniczącą z szaleństwem, sponsorów. Któż bowiem odważyłby się jechać niemal muzealnym autem zrazu do Gibraltaru, później przez USA, by wreszcie wyekspediować pojazd do Australii. W dodatku nie oszaleć - spotkani w Australii rodacy stwierdzają, że po znalezieniu pracy na tym kontynencie, żyje się na o wiele wyższym poziomie niż w Polsce, w dodatku przy życzliwej opiece rządu. A jednak - ruszają w drogę narażając się na 50-stopniowe upały, krokodyle, dingo, czy zwyczajne kangury, które wbiegają pod koła, a szkodę mogą zrobić autu i podróżującym dość sporo. Dorodnych okazów tych zwierząt nie brakuje. Z książki dowiemy się też, że nieźle smakują, a hamburger z kangura kosztuje ledwo 1 dolara. Australijskiego.

Podróżnicy śpią pod namiotami, mają prowizoryczny prysznic, doradzają, co gdzie kupować do jedzenia. Nie wstydzą się dyskontów - najważniejsza jest droga i niesamowite miejsca, nie sterylne warunki i hotelowe "all inclusive". Początkującym podpowiadają, jak skorzystać z Wiki Camps by znaleźć miejsce do rozbicia namiotu, przypominają o ubezpieczeniach i zachowaniu ostrożności. Podczas podróży czekają na nich fani nie tylko z Polski. Mają ze sobą GPS, który pomaga ich zlokalizować internautom, pamiętają o prowadzeniu bloga i o wpisach na portalach. To pasja, ale i praca i odpowiedzialność, bowiem podróżują również za pieniądze sponsorów.

O ile czytanie książek na czytnikach czy tabletach to ostateczność zarezerwowana w moim wypadku raczej dla sal szpitalnych, gdzie o wyznaczonej godzinie gaśnie światło, o tyle umieszczenie w książce QR-kodów pozwalających przy pomocy choćby komórki z internetem od razu znajdować właściwe filmy z nagraniami ilustrującymi opisywane w książce wydarzenia bardzo mi odpowiada. Nawet jeśli odwagi nie starczy, by powtórzyć wyprawę ekipy busemprzezswiat.pl, można choć w minimalnym stopniu poczuć ich przeżycia. "Australia za 8 dolarów" z multimediami w internecie przekonuje i kusi.