Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Karetka nie zawiozła dziecka na izbę przyjęć

(hel)
Dr Teodorowski mówi, że zabrakło informacji ze strony rodziny. I dodaje, że 3-latka została przyjęta do szpitala, ale jej stan nie jest zbyt poważny.
Dr Teodorowski mówi, że zabrakło informacji ze strony rodziny. I dodaje, że 3-latka została przyjęta do szpitala, ale jej stan nie jest zbyt poważny. sxc.hu
Lekarka z pogotowia ratunkowego nie zabrała chorego, duszącego się dziecka do szpitala! - oburza się nasz Czytelnik. - Matka musiała wezwać taksówkę.

Wojciech Teodorowski, zastępca dyrektora ds. leczniczych Wojewódzkiej Stacji pogotowia Ratunkowego w Suwałkach mówi, że rodzina nie zgłaszała potrzeby przewiezienia dziewczynki. - Gdyby to uczyniła, to lekarka wezwałaby karetkę transportową - zapewnia.

Trzyletnie dziecko zachorowało w środę po południu. Matka zgłosiła się z dziewczynką do lekarza rodzinnego. Otrzymała lekarstwa, ale nie skutkowały. Córka miała napady kaszlu. W takiej sytuacji, ok. godz. 21 wezwała karetkę. - Lekarka przyjechała i wypisała skierowanie do szpitala - opowiada sąsiad zainteresowanych. - Kobieta, z torbami i chorym dzieckiem na ręku musiała schodzić z 4 piętra i wzywać taksówkę, by dojechać na izbę przyjęć. Nie wiem, jakby dała radę, gdybyśmy nie pomogli.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna