Karakule. Trudny dojazd na miejski cmentarz

Jeżeli w Karakulach mamy miejski cmentarz to trzeba zadbać o dojazd. Autobusy powinny zatrzymywać się przy samej bramie. Jeździ nimi wiele starszych osób i potem muszą iść kilkaset metrów na groby bliskich - mówi białostoczanka Stanisława Kowalska.

O budowie pętli autobusowej przy tej nekropolii mówi się od kilku lat. Temat znów wrócił za sprawą radnego Mariusza Gromko z PiS. Napisał interpelację do prezydenta miasta w sprawie tej inwestycji.

- Przychodzą do mnie ludzie i skarżą się na dojazd - przyznaje radny.

Do Karakul można wprawdzie dotrzeć dwiema miejskimi liniami: 3 i 111, jednak autobusy zatrzymują się ok. pół kilometra od bramy cmentarnej.
Jest szansa, że to się zmieni, choć najpierw trzeba wykupić teren prywatny, który w dodatku znajduje się w obrębie gminy Supraśl.

- Rozważymy utworzenie dogodnego dojazdu i wybudowanie pętli autobusowej w Karakulach. Jest to jednak inwestycja skomplikowana, kosztowna i wymagająca porozumienia się z Supraślem - mówi Urszula Mirończuk z magistratu. - Dlatego potrzeba czasu na jej przeanalizowanie, przygotowanie i ewentualne zrealizowanie.

Przypomina że ta inwestycja nie znalazła się w budżecie miasta na ten rok. Nie było jej też w poprawkach PiS. Te, które zostały zgłoszone, zostały przyjęte.

- Nie mogliśmy rezerwować konkretnej kwoty na to zadanie, jeżeli nie wiadomo, ile pieniędzy potrzeba. Zawsze można wprowadzić poprawkę do budżetu - podkreśla Mariusz Gromko. Zapewnia, że tematu będzie pilnował. Chce doprowadzić do roboczego spotkania Białystok - Supraśl.

- Może zanim powstanie pętla, warto ustawić przystanek przy cmentarzu, na którym zatrzymywałaby się część autobusów - mówi radny PiS. Liczy, że dojazd poprawi się jeszcze w tym roku.

Nieruchomości z Twojego regionu