To jedno z nielicznych jego zdjęć w rodzinnym albumie, które się zachowały - Janusz Koronkiewicz pokazuje fotografię wuja w mundurze. Jeszcze w Białymstoku. Przed wojną. Stoi na ulicy Lipowej. W głębi widać charakterystyczną bryłę kościoła św. Rocha.
Adam Rogowski urodził się 20 marca 1916 roku w Charkowie w Rosji. Tu bowiem ewakuowano rodzinę w czasie I wojny światowej. W 1918 roku Rogowscy powrócili jednak do Polski. Osiedli w Choroszczy.
Chciał być lotnikiem
Adam skończył szkołę powszechną, następnie uczył się w gimnazjum salezjańskim w Różanymstoku, potem jeszcze w jednym z gimnazjów białostockich. Pełnił służbę w 5. pułku lotniczym w Lidzie.
Kiedy we wrześniu 1939 roku wybuchła wojna i na Polskę napadli Niemcy, a potem Sowieci, Adam - wówczas starszy szeregowiec - był w wojsku.
- Jak wyglądał szlak bojowy wuja, dokładnie nie wiem - przyznaje Janusz Koronkiewicz. - Na pewno znalazł się w Rumunii. Następnie przez Jugosławię i Włochy, ale pod zmienionym nazwiskiem (jako Henryk Skierski, kupiec z Wilna), przyjechał do Francji.
Pisał o tym przed laty w "Kurierze Podlaskim" Zbigniew Charytoniuk. Janusz Koronkiewicz zachował ten wycinek na pamiątkę.
Z Francji Adam dostał się do Anglii. I już od 1 marca 1941 roku latał na samolotach. W sumie odbył 30 lotów bojowych. Był ceniony przez dowódców. Odznaczony trzykrotnie Krzyżem Walecznych i Virtuti Militari. Awansował na kaprala.
Ostatni lot
Aż nadszedł ten tragiczny dzień. 10 stycznia 1942 roku. Adam Rogowski szykował się na długo oczekiwany urlop. Miał skierowanie i przepustkę od dowódcy. Wylatał bowiem już swoją turę lotów.
Ale kolega się rozchorował i musiał go zastąpić. Poleciał na bombardowanie portu Wilhelmshaven.
Bomby spadły na cel - tak brzmiał ostatni radiowy meldunek z bombowca "Wellington" z 304. Dywizjonu Bombowego Ziemi Śląskiej.
Na pokładzie tego samolotu znajdował się kpr. strzelec radiotelegrafista Adam Rogowski. Miał zaledwie 26 lat.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?