Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kandydaci na burmistrza Sokółki obiecują i snują wizje rozwoju gminy (zdjęcia, wideo)

Martyna Tochwin
Na debacie spotkało się czterech kandydatów na burmistrza Sokółki.
Na debacie spotkało się czterech kandydatów na burmistrza Sokółki. Fot. Martyna Tochwin
Były obiecanki, szumne hasła i zapowiedzi zmian. W piątek kandydaci na burmistrza Sokółki po raz pierwszy spotkali się na wspólnej debacie. Byli prawie wszyscy. Zabrakło tylko Antoniego Cydzika.

[galeria_glowna]

Kandydaci na najwyższy urząd w gminie, spotkali się w piątkowy wieczór. Spotkanie zorganizował Związek Pracodawców i Przedsiębiorców Ziemi Sokólskiej.

I chociaż zaproszenia na debatę szefowie związku skierowali do wszystkich pięciu kandydatów, przyszło tylko czterech. Byli: Wiesława Burnos (PiS), Elżbieta Jakimik (PSL), Łukasz Moździerski (Porozumienie 2010) i walczący o drugą kadencję Stanisław Małachwiej (Sokólskie Porozumienie Samorządowe).

Zabrakło tylko Antoniego Cydzika (Sokólskie Forum Inicjatyw). Tłumaczył, że dużo wcześniej miał zaplanowane spotkanie z kandydatami ze swojej listy wyborczej i nie mógł go już odwołać.

Przez dwie godziny kandydaci opowiadali, jaki mają pomysł na rozwój Sokółki. W obecności przede wszystkim przedsiębiorców snuli wizje miasta, do którego nie wpuszczą więcej sklepów wielkopowierzchniowych i będą chronić lokalny biznes.

Nie szczędzili też słów krytyki pod adresem obecnej ekipy rządzącej. Tym bardziej, że musieli odpowiedzieć na pytanie związane z największymi porażkami burmistrza Małachwieja.

Było to niezręczne pytanie dla dwóch kandydatek, które pracują w urzędzie. Jednak obie wybrnęły z tego bez większych problemów.

- Na samym początku kadencji, pan Małachwiej miał konflikt z kupcami. Ja bym tak nie chciała. I jeszcze likwidacja księgarni. To też była porażka - mówiła Elżbieta Jakimik.

- Przede wszystkim opracowywanie studium zagospodarowania przestrzennego. Ja bym zrobiła to zupełnie inaczej. Złym posunięciem była też likwidacja kierowników wydziałów w urzędzie i powołanie drugiego zastępcy - wymieniała porażki burmistrza Wiesława Burnos.

Pytania o gospodarkę

O studium mówili też pozostali kandydaci. Nawet burmistrz Stanisław Małachwiej potwierdził, że nie uchwalenie tak ważnego dokumentu dla gminy, było porażką.

Wszyscy kandydaci, poza obecnym burmistrzem, zapewniali, że po dojściu do władzy, na pewno zlikwidują stanowisko drugiego zastępcy burmistrza. Zgodnie przekonywali, że obecna sytuacja jest zła.

Kandydaci musieli też wypowiedzieć się na temat liczby szkół i przedszkoli w gminie. Obie kandydatki przyznały, że potrzebne jest jeszcze jedno przedszkole.

- Być może należałoby pomyśleć o przedszkolu prywatnym, które można byłoby utworzyć z pomocą gminy - mówiła Elżbieta Jakimik.

Zdaniem Łukasza Moździerskiego i Stanisława Małachwieja, nie ma na razie potrzeby ani zwiększania liczby szkół i przedszkoli, ani ich likwidacji.

Przedsiębiorców szczególnie mocno interesowały poglądy kandydatów na gospodarkę. Chcieli wiedzieć, w jaki inny sposób niż ulgi podatkowe, chcą oni ściągnąć do Sokółki dużych inwestorów.

- Dobra promocja i reklama naszego regionu. Wiemy przecież, że interesują się nami inwestorzy - mówił Stanisław Małachwiej.

- Chcę powołać organ doradczy, składający się z przedsiębiorców. Wspólnie będziemy się zastanawiać nad tym, jak przyciągnąć inwestorów - podkreślała kandydatka PSL.

Z kolei Łukasz Moździerski rozwoju Sokółki upatruje w kolei szerokotorowej i przygranicznym położeniu.

- Logistyka i przeładunek. To nasza szansa - przekonywał Moździerski.

Tylko duży inwestor

Konkretny pomysł na rozwój ma Wiesława Burnos. Zamierza przekształcić część gospodarstw rolnych w ekologiczne.

- Trzeba wykorzystać nasz region i pozyskać inwestora z branży przetwórstwa rolno - spożywczego. To byłoby idealne zespolenie wsi i miasta - mówi o swoim pomyśle Wiesława Burnos.

Każdy z kandydatów dużo mówił o potrzebie budowania dróg i wodociągów. Wszyscy chcą dalej inwestować w poprawę estetyki miasta.

Wiesława Burnos podkreślała jednak, że to nie budowa dróg świadczy o rozwoju gminy.

- To jest oczywiście bardzo ważne, ale to nie jest żaden rozwój gminy. Tylko duży inwestor sprawi, że pójdziemy do przodu. I dlatego to będzie mój priorytet jako burmistrza Sokółki - zapewnia kandydatka PiS-u.

Żaden z kandydatów nie przedstawiał szczegółowo swojego programu wyborczego. Wyborców odsyłają do swoich ulotek oraz stron internetowych.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny