Zgodnie z oczekiwaniami w cuglach wywalczyła Pani złoty medal. Tym razem z wynikiem 1,95 m. Jakie są pani wrażenia po zawodach?
Kamila Lićwinko (Podlasie Białystok): Ostatnia próba była bardzo dobra. Wiem, że stać mnie na lepsze rezultaty, ale założenie jest takie, by ustabilizować skoki na najwyższym poziomie. Ostatnio ta sztuka mi się udaje, ale żałuję, że nie udało się pokonać wysokości dwóch metrów.
Pierwszy raz w historii miała Pani okazję wystąpić w zawodach mistrzostw Polski na swoim obiekcie w Białymstoku. Były to szczególne zawody?
Na trybunach byli moi przyjaciele i rodzina, ale największe wrażenie zrobiła na mnie świetna frekwencja. Spodziewałam się, że przyjdzie dużo ludzi, ale że będzie aż tak barwnie i głośno, już niekoniecznie. To bardzo cieszy i motywuje. Aż chce się skakać wysoko. Jestem dumna i szczęśliwa.
Ze skoków też jest Pani zadowolona?
Z tego ostatniego jak najbardziej, ale głównym celem było pokonanie poprzeczki na wysokości dwóch metrów. Może na mistrzostwach świata wreszcie się uda.
Zapowiada się pasjonująca walka o medal w Londynie.
Wiem, że skoki poniżej dwóch metrów mogą nie zagwarantować tego, o czym marzę. Chciałabym znaleźć się przynajmniej na podium.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?