Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kamil Szeremeta przed walką. Jego rywal lubi się bić

Karol Potaś
Kamil Szeremeta jest coraz bliżej wielkich walk o tytuł. Jedną z ostatnich przeszkód przed mistrzowskimi pojedynkami, będzie w Legionowie Sebastian Skrzypczyński.
Kamil Szeremeta jest coraz bliżej wielkich walk o tytuł. Jedną z ostatnich przeszkód przed mistrzowskimi pojedynkami, będzie w Legionowie Sebastian Skrzypczyński. Wojciech Wojtkielewicz
Mam już za sobą ostatnie sparingi i odliczam dni kiedy wyjdę do walki - mówi Kamil Szeremeta, przed galą w Legionowie

Białostoczanin Kamil Szeremeta jest pretendentem do pasa mistrza Europy wagi średniej. Jego walka z Sebastianem Skrzypczyńskim na gali w Legionowie - która odbędzie się 22 kwietnia - może być ostatnim starciem przed pojedynkiem o tytuł.

- Jestem naprawdę bardzo blisko walki o tytuł. Ale teraz skupiam się tylko na pojedynku w Legionowie. Nie mogę sobie pozwolić na wpadkę - przedstawia Szeremeta.

Zawodnik z Podlasia wygrał do tej pory wszystkie 15 walk na zawodowym ringu. Skrzypczyński ma natomiast większe doświadczenie - 28 pojedynków - ale tylko 12 z nich kończył jako zwycięzca. Dodatkowo z siedmiu ostatnich starć, aż sześć przegrał.

- Mimo to, nie uważam, że Sebastian to słaby rywal. Lubi się bić. Jest twardy i nigdy nie odpuszcza. Chciałem takiego przeciwnika i go dostałem. Wiem, że walka z nim będzie dla mnie cennym doświadczeniem - dodaje Szeremeta.

Do starcia wychowanek Hetmana przygotowuje się w Warszawie z trenerem Fiodorem Łapinem.

- Okres do walki przebiegł wzorowo. Miałem odpowiednich sparingpartnerów. Ćwiczyłem w klubie razem z Krzysztofem Głowackim i Krzysztofem Włodarczykiem. Wiem, że jestem gotowy, ale też pokorny. Bo ewentualna porażka w Le-gionowie mogłaby mnie wyrwać z marzeń o mistrzostwie Europy, a kiedyś też świata - tłumaczy pięściarz z Podlasia.

Starcie Szeremety odbędzie się tuż przed głównym wydarzeniem gali. Walką wieczoru będzie pojedynek innego białostoczanina - Krzysztofa Zimnocha - z 44-letnim Amerykaninem Michaelem Grantem.

- Grant ma doskonałe warunki fizyczne, a siła pozostaje z zawodnikiem, mimo wielu lat kariery. Nie można takiego rywala lekceważyć - przewiduje Szeremeta.

Amerykanin jest byłym pretendentem do tytułu mistrza świata wagi ciężkiej. W przeszłości przegrał też z Tomaszem Adamkiem, ale wygrał z Andrzejem Gołotą.

- Nie mam złudzeń, że Zimnochowi chodzi o nazwisko... Tylko, że ktoś zapomina, że za tym nazwiskiem kryje się dumny człowiek - opowiada Grant dla portalu sportowe-fakty.pl, dziennikarzowi Przemysławowi Garczarczykowi.

Transmisję gali przeprowadzi Polsat Sport Fight.

MAGAZYN SPORTOWY24 - RAFAŁ JACKIEWICZ PROSTO Z MOSTU

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny