Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kamil Dembowski. Z matematyki jest najlepszym licealistą na świecie

Agata Masalska [email protected]
Genialny matematyk najlepiej odpoczywa na trampolinie. W tej zabawie bardzo chętnie towarzyszy mu pięcioletnia siostra Klaudia.
Genialny matematyk najlepiej odpoczywa na trampolinie. W tej zabawie bardzo chętnie towarzyszy mu pięcioletnia siostra Klaudia. Z archiwum rodzinnego
16-letni Kamil Dembowski mieszka w Przerośli na Suwalszczyźnie i jest najlepszym licealistą na świecie z matematyki. Zaczął liczyć, gdy miał cztery lata. Dziś marzy o podróży dookoła świata. Lubi skakać na trampolinie i zajada się pierogami z makiem.

Kamil to geniusz - Barbara Górowska, wicedyrektor Liceum Ogólnokształcącego nr 1 im. Marii Konopnickiej w Suwałkach nie ukrywa dumy ze swojego ucznia. - W lot wszystko pojmuje.

Kilka dni temu Kamil Dembowski wrócił z Paryża. Tam na Międzynarodowych Mistrzostwach w Grach Matematycznych i Logicznych zajął pierwsze miejsce w swojej kategorii wiekowej, czyli wśród licealistów.

- Przez dwa dni rozwiązywaliśmy po szesnaście zadań - opowiada chłopak. - Najpierw były łatwe, później coraz trudniejsze.

Ostatnie pokonał bez problemu. Zaciął się na… łatwym.

- Nie rozwiązałem jednego zadania - przyznaje Kamil. - Właściwie nie wiem dlaczego.

Kalkulator ze straganu

Kamil Dembowski mieszka w Przerośli na Suwalszczyźnie.

- Czasem na konkursach koledzy ze mnie żartowali: - Kamil, gdzie jest ta Przerośla - pytali. - Ale to było kilka lat temu. Teraz już wszyscy wiedzą.

Ma dwie siostry. Justyna jest uczennicą szóstej klasy szkoły podstawowej, Klaudia - zerówki. Tata Kamila, to emerytowany funkcjonariusz Straży Granicznej. Mama - nauczycielka w miejscowym gimnazjum.

- To chyba po mnie syn odziedziczył zdolności do przedmiotów ścisłych - sugeruje Renata Dembowska. - W szkole bardzo lubiłam matematykę. Później, w liceum miałam wspaniałego nauczyciela z języka polskiego. I tak zostałam humanistką.

Kamil zaczął liczyć od czwartego roku życia. Jak to się zaczęło? Kiedyś poszedł z mamą na przeroślański rynek, gdzie stało kilka straganów. W stosie zabawek wypatrzył kolorowy kalkulator. Wyprosił u mamy, aby go kupiła.

- Sam odkrył zasady dodawania i odejmowania - dodaje pani Renata. - Śmiejemy się w domu, że najpierw zaczął liczyć, a później pisać i czytać.

Kamil Dembowski czytania nauczył się na Biblii

Rok później poszedł do szkoły. I wtedy pokazał, jak bardzo potrafi być uparty. Od rodziców dostał w prezencie kolorową Biblię.

- Muszę nauczyć się czytać - stwierdził.

I po czterech dniach nie miał już z tym problemu. Czytał płynnie.

- Ma bardzo dobrą pamięć - mówi mama Kamila. - Poza tym jest bardzo cierpliwy. Siedzi nad zadaniem nawet kilka godzin. Do czasu, aż znajdzie rozwiązanie.

Konkursy, to ciągła walka

W szkole podstawowej szło mu jak z płatka. Rodzice załatwili Kamilowi indywidualny tok nauczania. Na efekty nie trzeba było długo czekać. Kamil wygrywał konkurs po konkursie.

W wieku dwunastu lat stanął przed wyborem gimnazjum. A że dzięki wygranej olimpiadzie miał prawo uczyć się tam, gdzie ma ochotę postawił na Gimnazjum nr 3 w Suwałkach.

- Słyszałem, że jest tam wysoki poziom nauczania - argumentuje. - I nie zawiodłem się.

Ale ten wybór kosztował go sporo wyrzeczeń. Do szkoły dojeżdżał autobusem. Wstawał przed szóstą rano, wracał po godzinie 16. Nie narzekał jednak.

Kilka tygodni później Kamil, jako jedyny z Suwalszczyzny otrzymał propozycję nauki w gimnazjum i liceum akademickim działającym przy Uniwersytecie Mikołaja Kopernika w Toruniu. W tych placówkach kształcą się najwybitniejsi uczniowie z całego kraju. Klasa liczy zaledwie 20 osób, a w tygodniu jest co najmniej sześć godzin matematyki. Zajęcia prowadzą nauczyciele akademiccy. To było duże wyróżnienie i szansa na rozwój zdolności. Nie skorzystał jednak z tego.

- Nie chciałem wyjeżdżać z domu - tłumaczy Kamil. - Poza tym, miałem w szkole bardzo fajnych kolegów i nauczycieli. Szkoda mi było to wszystko pozostawić.

Wygrana w matematycznym Kangurze dała mu wstęp do wszystkich szkół ponadgimnazjalnych. Wybrał pierwszy ogólniak w Suwałkach.

- Mam bardzo dobrych nauczycieli i świetnych kolegów - mówi Kamil. - Czy zazdroszczą mi sukcesów? Skądże, wręcz przeciwnie.

Mimo że przed nim jeszcze matura, to sukcesy na olimpiadach zapewniły mu już przepustkę na studia. Ma zapewniony indeks na każdą uczelnię. Jakie studia wybierze? Na razie 16-letni Kamil myśli o matematyce na Uniwersytecie Warszawskim.

- Jak będzie, zobaczymy - śmieje się.

Teraz wkłada do szuflady kolejne dyplomy. Który jest najważniejszy?

- Chyba ten ostatni - zastanawia się głośno. - Ostatecznie to sukces na mistrzostwach świata.

Konkursy, to ciągła walka. Ale, co podkreśla, nie za wszelką cenę.

- Pewnie, że chciałbym być jednym z najlepszych, ale nie przywiązuję do tego większej wagi - mówi Kamil. - Zdarzało się, że brakowało mi jednego punktu do zwycięstwa. Nie darłem z tego powodu szat.

Chłonie, jak gąbka

Co trzeba robić, aby osiągać takie sukcesy?

- Trzeba być niezwykle zdolnym, ale i dużo pracować - uważa dyrektor Górowska. - Kamil chłonie wiedzę jak gąbka. To przyjemność pracować z takim uczniem.

Matematyczny geniusz twierdzi, że nad książkami zbyt długo nie przesiaduje.

- Owszem, rozwiązuję zadania, ćwiczę przed olimpiadą, ale nie całymi dniami - mówi. - Zawsze znajduję czas na swoją kolejną pasję.

A tą pasją jest informatyka. Kamil potrafi godzinami przesiadywać przed komputerem. Właściwie potrafił, bo teraz sprzęt zepsuł się.

- Za bardzo go eksploatowałem - przyznaje chłopak. - Może rodzice kupią mi nowy?

W wolnej chwili sięga po książkę. Lubi fantastykę, historię. A gdy znudzi go czytanie biegnie na trampolinę, gdzie najczęściej towarzyszy mu siostra Klaudia.

- Lubię z Kamilem skakać - mówi dziewczynka. - On jest fajny.

Chłopak nie stroni od zabawy z kolegami, ale potępia chuligańskie wybryki.

- Świadczą o głupocie - mówi. - Nie rozumiem takiego postępowania.

A jaka będzie jego dziewczyna? Czy musi być genialna?

- Nie, ma być ładna i mądra - mówi wprost.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny