To nie jest zamknięta koncepcja, teraz czekamy na sugestie organizacji pozarządowych - uspokaja Karol Świetlicki z biura prasowego magistratu. - Na początku września planujemy spotkanie z ich przedstawicielami. Chcemy wspólnie wypracować sposób ich działania w tym budynku. I ustalić, jakie powierzchnie mają im być przekazane.
O sprawie zrobiło się głośno po spotkaniu przedstawicieli trzeciego sektora w naszym mieście z urzędnikami, które odbyło się w ubiegłym tygodniu. Miasto poinformowało wtedy, że do dyspozycji pozarządówek będzie powierzchnia trzykrotnie większa od obecnej, ale na poddaszu budynku przy ul. św. Rocha. A także, że w budynku zostaną poza tym umieszczone magistrackie biura: kultury, promocji oraz sportu. - Pomysł ulokowania organizacji pozarządowych na poddaszu uważamy za skandaliczny - ostro komentuje Rafał Rudnicki, szef miejskiego klubu PiS. Zwołał on wczoraj specjalną konferencję prasową w tej sprawie. - Liczymy, że pan prezydent się z tego wycofa.
Na dziś konferencję w tej samej sprawie zapowiedział też klub radnych SLD.
Miasto jednak broni swojej propozycji. Choć podkreśla, że nie jest ostateczna. - Owszem, są pomieszczenia znajdujące się na strychu, ale dla organizacji dostępna byłaby również sala konferencyjna na 120 osób, pomieszczenia szkoleniowe i warsztatowe na terenie całego budynku - tłumaczy Świetlicki. - A na parterze działałaby kawiarenka.
Urzędnicy szacują, że w sumie organizacje miałyby do dyspozycji większą część liczącego około 1,5 tysiąca metrów powierzchni budynku. Pomieszczenia byłyby im udostępniane na takich samych zasadach, jak w obecnie zajmowanym przez nie budynku przy ulicy Świętojańskiej.
Magistrat podkreśla też, że ich sąsiadami byłyby te biura, z którymi pozarządówki najczęściej się kontaktują. - Dlatego chcieliśmy, by były na miejscu - podkreśla Świetlicki. - Byłaby to taka płaszczyzna do współpracy pod jednym dachem.
W tej sprawie zabrał także głos wojewoda. Bo to on przekazał trzy lata temu budynek miastu ze wskazaniem konkretnego przeznaczenia, czyli głównie na poprawę warunków działania trzeciego sektora w mieście.
- Traktuję spotkanie pani wiceprezydent Renaty Przygodzkiej z organizacjami pozarządowymi jako rozpoczęcie konsultacji w zakresie zagospodarowania przekazanego przeze mnie obiektu - stwierdził wojewoda Maciej Żywno. - Ze swej strony deklaruję dalszą chęć współpracy, a także uczestniczenie w ewentualnych spotkaniach z udziałem organizacji.
Tym samym wojewoda delikatnie przypomniał magistratowi, co było motywem transakcji z miastem. - Oczekuję również dotrzymania celu darowizny obiektu - zaznacza wojewoda Żywno. - A mianowicie, by zgodnie z zarządzeniem, które podpisałem w 2009 roku, budynek przeznaczony był na potrzeby realizacji zadań własnych miasta. W szczególności z zakresu kultury i współpracy z organizacjami pozarządowymi.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?