Białostocki kontroler próbował go zatrzymać. W trakcie szarpaniny, obaj mężczyźni wypadli z autobusu. Konrad K. i tak nie dał za wygraną. Usiłował uderzyć kontrolera łokciami i pięściami. Odpychał się nogami i kopał. Udało się go jednak obezwładnić. I teraz oprócz mandatu za jazdę bez biletu, 22-latka czeka też proces za atak na funkcjonariusza publicznego. Akt oskarżenia w tej sprawie trafił właśnie do sądu. Grozi mu kara do 3 lat więzienia.
Do zdarzenia doszło wieczorem, pod koniec kwietnia tego roku. Oskarżony jechał autobusem linii nr 17. Na skrzyżowaniu ulic Sienkiewicza i Legionowej wsiadło do niego czterech kontrolerów. Jeden z nich podszedł do Konrada K. Białostoczanin przyznał, że biletu nie ma, po czym spokojnie podał swoje dane personalne konieczne do wypisania mandatu. Kontroler wykonał telefon do ojca Konrada K., aby potwierdzić jego dane.
Jak ustalili śledczy, po tej rozmowie autobus zatrzymał się na przystanku przy ul. Kaczorowskiego (w pobliżu ul. Cieszyńskiej). Wówczas Konrad K. postanowił czmychnąć z autobusu i zachowywał się agresywnie wobec kontrolerów. Oskarżony nie przyznał się do winy. Twierdzi, że nie stosował żadnej przemocy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?