Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kabel telefoniczny wisiał nad ulicą przez cały dzień i noc

Fot. Wojciech Oksztol
W poniedziałek po godzinie 17 kabel ciągle wisiał nad ulicą. Ktoś na własną rękę próbował go naciągnąć. Owinął przewód wokół kija i “zabezpieczył” kluczem – tylko tak potrafił zabezpieczyć go przed przerwaniem.
W poniedziałek po godzinie 17 kabel ciągle wisiał nad ulicą. Ktoś na własną rękę próbował go naciągnąć. Owinął przewód wokół kija i “zabezpieczył” kluczem – tylko tak potrafił zabezpieczyć go przed przerwaniem. Fot. Wojciech Oksztol
Jeden z mieszkańców ulicy Boya Żeleńskiego cały dzień próbował znaleźć kogoś odpowiedzialnego za kabel telefoniczny. Późnym popołudniem zrezygnował. Zadzwonił do naszej redakcji.

To karygodne, żeby od godziny 11 nie było można znaleźć nikogo, kto zająłby się niby niewielką awarią - zadzwonił do nas w poniedziałek Leszek Suchcicki z ulicy Boya Żeleńskiego.

- Przed kilkoma godzinami na naszej ulicy w poprzek jezdni opadł kabel telefoniczny - mówił zdenerwowany. - Kiedy tylko zobaczyłem, co się stało, próbowałem zawiadomić służby odpowiedzialne za usuwanie takich awarii.

Mężczyzna nie mógł się jednak dodzwonić do Telekomunikacji Polskiej. - Strażnicy miejscy stwierdzili, że to nie ich problem - opowiadał Suchcicki. - Dzwoniłem już wszędzie, gdzie tylko się dało. Albo nikt nie odbiera telefonu, albo twierdzi, że to nie ich sprawa.

Kabel telefoniczny wisiał na wysokości niespełna dwóch metrów nad ziemią.

- Samochodem osobowym można pod nim przejechać, ale przy dłuższej antenie na pewno kabel zostałby przerwany - mówił nam jeden z kierowców. Któryś z mieszkańców ulicy naciągnął kabel i zrobił prowizoryczne zabezpieczenie. Tu jednak potrzebna była interwencja specjalistów.

- Natychmiast po otrzymaniu informacji o problemie przekazaliśmy ją naszym służbom technicznym - mówiła wczoraj Liliana Ciechanowicz-Kulesza z biura prasowego Telekomunikacji Polskiej.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny