Po tej operacji w bydgoskim "Bizielu" ucho wygląda jak prawdziwe

To bardzo dobra wiadomość dla pacjentów, u których nie wykształciły się elementy twarzy jak nos, oczodół czy właśnie małżowina uszna. Lub dla takich, którzy stracili te narządy w wypadku. Dotychczasowe zabiegi polegały bowiem na wszczepianiu w miejsce ucha, nosa lub oczodołu własnej chrząstki pochodzącej z innej części ciała. Niestety, efekt estetyczny nie był zadowalający.

Zupełnie inaczej jest w przypadku nowego rozwiązania, które zastosowano w szpitalu im. Biziela. W tamtejszym oddziale otolaryngologii i onkologii laryngologicznej z pododdziałem chirurgii szczękowej wykonano właśnie pierwszy w regionie i jeden z pierwszych w kraju zabieg wszczepienia implantów ze specjalnym zaczepem do przytwierdzania protezy małżowiny usznej.

Przeczytaj także: Nasz szpital im. Biziela z Bydgoszczy został wyróżniony. Jego szefowa również
Operacja przebiega dwuetapowo. W pierwszej kolejności wszczepia się pacjentowi implanty, następnie odsłania je i przytwierdza do nich specjalną belkę - zaczep do zamocowania protezy małżowiny usznej.
Efekt robi wrażenie. Protezy są bowiem bardzo podobne do prawdziwych narządów. - W przyszłym tygodniu wykonamy kolejne takie zabiegi, w tym jeden u dziecka, w szpitalu dziecięcym - informuje dr Piotr Winiarski, ordynator oddziału.

Jak tłumaczy dalej, operacja odtwarzania narządu twarzy zbliżona jest do zakładania tytanowych implantów stosowanych w stomatologii. - Mam w tym wieloletnie doświadczenie, dlatego podjąłem się wszczepiania implantów w odtworzeniu uszu - wyjaśnia dr Winiarski. - Przymierzamy się też do takiego samego zabiegu nosa oraz oczodołu.

Koszt operacji pokrywa NFZ.