Zgodnie z wyrokiem, Justyna P. musi zapłacić także koszty postępowania sądowego i wpłacić 5 tys. zł na rzecz Fundacji Vita Canis. Sąd podkreślał, że kwota, którą skazana ma zapłacić na rzecz Fundacji wynika z tego, że to właśnie jej inspektorki wpadły na trop makabrycznej hodowli w Igryłach. I, że być może, dzięki tym pieniądzom, które będą dobrze wykorzystane, uda się uratować inne zwierzęta, które być może znajdują się gdzieś w podobnej sytuacji.
Decyzją sądu, kobiecie zostaną też odebrane wszystkie psy. Sąd wskazał też, że Justyna P. nie może posiadać żadnych zwierząt przez najbliższe 15 lat, za wyjątkiem koni w stadninie, które odziedziczyła po ojcu i w hodowli których sąd nie dopatrzył się nieprawidłowości.
Czytaj więcej: Horror w nielegalnej hodowli pod Sokółką (drastyczne zdjęcia)
Sprawa wyszła na jaw latem 2018 roku. Wszystko za sprawą odkrycia, jakiego dokonały inspektorki z Fundacji Vita Canis, działającej przy sokólskim schronisku dla zwierząt. Dwa truchła suk, z czego jedno w zaawansowanej fazie rozkładu, bardzo zaniedbane, zagłodzone psy i szczenię z odciętą łapką- to wszystko znajdowało się w kojcach na posesji Justyny P.
Kobieta przyznała się do winy. Z odczytywanych przez sąd wyjaśnień, wynikało, że po śmierci ojca, oskarżona musiała zająć się jego stadniną. W międzyczasie doszło do dwóch wypadków jej syna. Najpierw w trakcie prac rolniczych stracił rękę, potem, tuż przed makabrycznymi odkryciami zdarzył się kolejny wypadek. Młodemu chłopakowi spadły na nogi ponad dwutonowe pługi. Z domu wyprowadził się też mąż. - Wszystkie obowiązki spadły na mnie. Ale psy były karmione - odczytywano jej słowa.
Przy wymiarze kary sąd wziął pod uwagę to, że Justyna P. od początku przyznawała się do winy i do obowiązku opieki nad psami oraz że nie była wcześniej karana.
Wyrok nie jest prawomocny.
Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?