- Rywale cieszyli się, jakby już awansowali do finałów. A to przecież jest dwumecz. Zobaczymy, kto będzie cieszyć się w piątek, po ostatnim gwizdku sędziego - mówi Samuel Tomar, trener żółto-czerwonych.
Jagiellończycy w starciu z Zagłębiem nie stawiani byli w roli faworyta. Głównie dlatego, że dysponują zespołem o rok młodszym od przeciwników. Miedziowi nie okazali się jednak drużyną, z którą nie można by było nawiązać w Lubinie walki. Mało tego, po pierwszej połowie zapachniało niespodzianką, bowiem to białostoczanie prowadzili 1:0, po trafieniu Emila Łupińskiego w 40. minucie.
- Wykonywaliśmy rzut wolny. Piłkę dorzucał Dawid Korotkiewicz, a w zamieszaniu podbramkowym najprzytomniej zachował się Emil, który technicznym strzałem lewą nogą przelobował bramkarza - opowiada Tomar.
Do przerwy grali bardzo mądrze
Gospodarze w pierwszej połowie praktycznie ani razu nie zagrozili bramce przyjezdnych. Skuteczna okazała się taktyka, jaką na ten mecz obrał szkoleniowiec żółto-czerwonych.
- Wiedzieliśmy, że rywale mają lepsze warunki fizyczne od nas, choćby ze względu na to, że są starsi. Dlatego trzeba było zagrać mądrze, po ziemi. Wykorzystywać technikę, spryt i cechy wolicjonalne. Założenia wykonywaliśmy perfekcyjnie - przyznaje opiekun juniorów młodszych Jagi.
Niestety, plan taktyczny posypał się po przerwie. Już w 50. minucie po problematycznym rzucie wolnym wyrównał Sebastian Bonecki. Uskrzydleni gospodarze złamali białostocką defensywę kolejny raz 13 minut później, kiedy po przypadkowym zagraniu ręką przez Bartosza Kijaka sędzia przyznał Miedziowym rzut karny, który został zamieniony na bramkę przez Roberta Dziedzinę.
Teraz trzeba wygrać u siebie
- W drugiej połowie dało o sobie znać zmęczenie. To przeciwnicy prowadzili grę, a my traciliśmy siły, bo zmuszeni byliśmy do biegania. Mieliśmy dwie okazje, w których mogliśmy zachować się lepiej i wówczas może przyjechalibyśmy do Białegostoku z lepszym wynikiem. Ale 1:2 nie jest najgorszym, choć oczywiście z porażki się nie cieszymy. Postaramy się zrobić wszystko, żeby wygrać u siebie i awansować do turnieju finałowego - zapowiada Tomar.
Wynik
Zagłębie Lubin - Jagiellonia Białystok 2:1 (0:1). Bramki: 0:1 - Łupiński (40), 1:1 - Bonecki (50), 2:1 - Dziedzina (63-karny).
Jagiellonia: Drągowski - Kijak (65. Zińczuk), Łupiński, Kozioł, Bukowski, P. Pawłowski (80. Dachowicz), Korotkiewicz, Czaczkowski, Buzun, Anikiej (46. K. Jastrzębski), Gajko.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?