Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Julie Kavanagh - Dziewczyna która kochała kamelie

Jerzy Doroszkiewicz
Wydawnictwo Znak litera nova przypomina dzieje XIX-wiecznej kurtyzany uwiecznionej w powieści "Dama kameliowa” i operze "Traviata”.
Wydawnictwo Znak litera nova przypomina dzieje XIX-wiecznej kurtyzany uwiecznionej w powieści "Dama kameliowa” i operze "Traviata”. Wydawnictwo Znak
Chociaż od śmierci Marie Duplessis minęło 168 lat świat za sprawą literatury i muzyki wciąż pamięta historię "Damy kameliowej".

Życie młodziutkiej kurtyzany przypomina jako żywo żywoty współczesnych celebrytów. Pojawiają się znikąd, robią zamieszanie na salonach, potrafią zawrócić w głowach, po czym ustępują miejsca następnym. Podobny los w pewnym sensie spotkał w Paryżu lat 40, XIX wieku niepełnoletnią pannę z dzieckiem, która zapragnęła dodatniego życia. Pięła się po szczeblach kariery kokoty, a że jak głoszą legendy obdarzona była niepospolitą urodą i inteligencją - łatwo podbijała męskie serca i otwierała portfele. Miała na siebie pomysł, była ambitna i wiedziała jak chce osiągnąć cel. A mierzyła wysoko, wystarczy wspomnieć, że udało jej się podbić serce ówczesnego króla list przebojów (oczywiście w dzisiejszym znaczeniu tego słowa), czyli wirtuozerskiego pianisty i sławnego kompozytora Franciszka Liszta.

Julie Kavanagh na kartach książki "Dziewczyna która kochała kamelie" szkicując portret owej rozwiązłej acz inteligentnej osóbki posługuje się licznymi źródłami. Z niebywałą erudycją i trafnością żongluje cytatami, naświetla inne wydarzenia historyczne, jakie miały miejsce w Paryżu i Europie przed mającą właśnie wybuchnąć Wiosną Ludów. Ukazuje też, jak wielki wpływ wywarła tak zdawałoby się mało znacząca postać na sztuki piękne. Od powieści Aleksandra Dumasa syna, poprzez operę "La Traviata", która do dziś uważana jest za jedną z oper wszech czasów, po kino - z rolami, jakie kreowały Greta Garbo, Isabelle Huppert, czy bliższa naszym czasom Nicole Kidman z oszałamiającego produkcją filmu "Moulin Rouge".

Młodziutka Alphonsine (takie było prawdziwe imię "damy kameliowej") marzyła jedynie o wyrwaniu się z nędzy i dostatnim, acz wolnym w każdym sensie żywocie. A jednak jej historia odcisnęła dużo większe piętno na sztuce, niż najbardziej nawet nieprawdopodobne wygłupy dzisiejszych celebrytów. A może, idąc tym tropem, trafiła w swój czas. Niebanalna lektura o niebanalnym życiu.

Czytaj e-wydanie »

Nieruchomości z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny