By zrozumieć romanse trzeba być dojrzałym duszą, coś w życiu przeżyć, nauczyć się przeżywać. Dlatego tak miło jest na koncercie widzieć młode twarze - mówi Julia Ziganszina, rosyjska piosenkarka. - Niewielu młodych ludzi jest gotowych do spotkania z tym nie prostym, ale bardzo wyrazistym i przepięknym stylem muzycznym.
Najpiękniejszych rosyjskich romansów będziemy mogli posłuchać w Sokółce w niedzielę. W kinie Sokół, o godz. 18, wystąpią piosenkarka Julia Ziganszina i gitarzysta Aleksander Ławrentiew. Zaprezentują swój najnowszy program: ludowe pieśni rosyjskie i najbardziej znane romanse, w tym takie przeboje jak: "Podmoskownyje wieczera", "Oczi cziornyje" oraz piękne interpretacje starych rosyjskich piosenek wojennych "Tiomnaja noc", "Katiusza", "Dawaj Zakurim".
Każdy koncert Zigansziny i Ławrentiewa to spore niespodzianki. Oprócz ludowych pieśni, romansów artyści wykonują także ciekawe interpretacje utworów Marka Grechuty czy Grzegorza Turnaua po rosyjsku. Ostatnio ukazała się trzecia płyta duetu, na której usłyszymy piosenki wojenne w akustycznych wykonaniach.
Romans to poetycko-muzyczna liryka, której początki sięgają XVIII wieku. Wtedy to pod wpływem muzyki włoskiej i francuskiej, ale również ludowej rosyjskiej i cygańskiej stworzono pierwsze romanse. W XIX wieku w Rosji powstało mnóstwo salonów, w których spotykano się i śpiewano je. Taki salon w swoim rodzinnym mieście Kazaniu prowadzi obecnie też Julia Ziganszina.
Bilety na koncert kosztują 40 zł i 50 zł. Dostępne są w kasie kina Sokół i w parafii prawosławnej św. Aleksandra Newskiego.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
