Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jozak: Jagiellonia była znacznie lepsza. Wygrała bitwę, ale nie wojnę [KONFERENCJA]

Piotr Bernaciak
Andrzej Banas / Polska Press
Oto co mieli do powiedzenia trenerzy obu zespołów po meczu Legia Warszawa - Jagiellonia Białystok (0:2).

Ireneusz Mamrot: Jestem bardzo zadowolony z naszego występu, zrealizowaliśmy nasze założenia. Nie chcieliśmy dać się zdominować Legii. Bardzo ważnym momentem była oczywiście sytuacja z czerwoną kartką, co miało olbrzymi wpływ na wynik mecz. Martwiła mnie nasza nieskuteczność w pierwszej połowie. Po kilku niewykorzystanych sytuacjach Legia miała stuprocentową sytuację, mieliśmy szczęście. Zdobyliśmy gola do szatni, ale widziałem kilka rzeczy do poprawy. Nie będę jednak narzekał, bo wynik mnie zadowala.

Piłka ma to do siebie, że czasami nie ma się sytuacji, a wygrywa się pewnie, czasami jednak ma się sporo szans bramkowych, a gole nie padają. Nie jestem do końca zadowolony z naszej skuteczności, ale to piłka nożna – takie mecze czasami się zdarzają. Staraliśmy się jednak grać w piłkę. Bardziej zmartwiłoby mnie, gdybyśmy nie mieli sytuacji, my jednak mieliśmy ich sporo. Do końca ligi bardzo dużo kolejek, nie możemy poprzestać na udanym starcie rundy. Każdy mecz w Ekstraklasie jest trudny, nie ma drużyny, która może ją całkiem zdominować.

Zauważyłem, że wykonaliśmy najwięcej sprintów w lidze, co pokazuje, że na obozie w Turcji nie odpoczywaliśmy na plaży, jak się nieraz kilku zespołom zarzuca. To kolejna rzecz, która mnie po dzisiejszym meczu cieszy. Co do nieuznanego gola dla Jagiellonii, to jestem już w pewnym stopniu przyzwyczajony do takich sytuacji. Dzisiaj przydarzyło się to nam. Jestem mimo wszystko zaskoczony, że kiedy Legia rozpoczęła już grę, system został użyty, choć przepisy wykluczają taką możliwość.

Romeo Jozak: Za dużo rzeczy poszło dziś źle, i to od samego początku meczu. Oczywiście czerwona kartka miała wpływ na cały mecz, ale nawet pomimo kary dla Antolicia widziałem, że brakowało nam energii. Jeszcze nie wiem dlaczego, z pewnością się nad tym zastanowię przed najbliższym meczem. To było ciężkie spotkanie dla całego zespołu. Szukaliśmy sposobów na poprawę gry, między innymi w postaci zmian. Jagiellonia była dziś znacznie lepszym zespołem, gratuluję im. Wygrali bitwę, ale nie wojnę. My skupiamy się na wygraniu wojny i zwycięstwie w rozgrywkach ligowych, ze swojej strony mogę obiecać, że tak się stanie.

Jak zawsze jestem skupiony na stabilizacji naszej gry, a także by nikt nie był spóźniony zarówno w ataku, jak i w obronie. Dzisiaj nam zdecydowanie tego brakowało. Nie widziałem jeszcze sytuacji Antolicia, ale z pewnością był on spóźniony. Ten mecz nie sprawi, że w naszej grze nastanie destabilizacja. Musimy podnieść się i walczyć dalej. Przed niedzielnym meczem jestem zaniepokojony jeśli chodzi o braki w naszym zespole. Broź uszkodził kolano, Antolić także nie zagra z Lechem. Mimo wszystko spotkanie z Kolejorzem jest zawsze niezwykle ważnym dla nas meczem i jestem przekonany, że ktokolwiek zagra, da z siebie absolutnie wszystko.

W przerwie sytuacja nie była prosta, ale powiedziałem zawodnikom, że nie było nas o pięciu mniej, ale zaledwie o jednego. Myśleliśmy już o pewnych zachowaniach, które wykonujemy automatycznie zgodnie z sytuacją panującą na boisku, chodzi o wystawianie się i pokazywanie się kolegom. Do 80. minuty mieliśmy grać formacją 4-4-1, a w końcowych minutach przesunęliśmy Remy'ego do środka boiska. Mimo wszystko rozmowa z zespołem była trudnym zadaniem.

Czy ukończyłbyś kurs trenerski? Odpowiedz na te pytania [QUIZ]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Jozak: Jagiellonia była znacznie lepsza. Wygrała bitwę, ale nie wojnę [KONFERENCJA] - Gol24

Wróć na poranny.pl Kurier Poranny