Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Joanna Babynko. Nasza mistrzyni karate

Martyna Tochwin
Joanna Babynko ma 17 lat, uczy się w Liceum Ogólnokształcącym w Sokółce. Trenuje w Białostockim Klubie Karate. Obok: Maciej Gawłowski, jeden z trenerów kadry narodowej.
Joanna Babynko ma 17 lat, uczy się w Liceum Ogólnokształcącym w Sokółce. Trenuje w Białostockim Klubie Karate. Obok: Maciej Gawłowski, jeden z trenerów kadry narodowej. Joanna Babynko
Trenuję karate sportowe, czyli takie, gdy podczas zawodów kontrolujemy swoje techniki -mówi Joanna Babynko. - Ten rodzaj jest w miarę bezpieczny. Jest mniejsze prawdopodobieństwo, że po zawodach wrócę z krzywym nosem.

Kurier Sokólski: Na mistrzostwach Europy w Portugalii zdobyłaś brązowy medal indywidualnie i srebrny medal drużynowo. To twój największy sukces jak do tej pory?

Joanna Babynko, mistrzyni karate: - Tak, to mój największy sukces. Wyjazd na mistrzostwa Europy umożliwił mi medalowy start w październikowych mistrzostwach Polski w Bielsko- Białej. Zdobyłam wtedy pięć medali, drużynowo 2., 3. i 4. miejsca oraz indywidualnie 1. i 2. Dzięki temu dostałam się do kadry i zostałam powołana na kilkudniowy obóz w Starej Wsi. Było to takie spotkanie przed wyjazdem do Portugalii. Wszystkie starty, drużynowo i indywidualnie, miałam jednego dnia w piątek. Stoczyłam pięć walk, trzy razy zmierzyłam się z Portugalką, raz z Hiszpanką oraz Angielką. Drużynowo w finale przegrałyśmy z Portugalkami.

Jak i kiedy zaczęła się twoja przygoda z karate?

Moja przygoda zaczęła się około 2004-2005 roku. Treningi zaproponował mi mój tata. On sam od wielu lat trenuje karate. Któregoś dnia, gdy wrócił z treningu zapytał, czy miałabym ochotę spróbować. Pomyślałam sobie, że czemu nie? I tak to się zaczęło.

Dlaczego wybrałaś ten sport?

Jest to nauka samoobrony, więc na pewno czuję się trochę bezpieczniej, gdy idę ulicą. Lecz jest to również sport, gdzie można znaleźć chwilę dla siebie. To taka dyscyplina, gdzie pracuje się w dużej mierze indywidualnie. Można z kimś powalczyć, wyładować swoje emocje lub w skupieniu ćwiczyć kata.

Który styl karate uprawiasz?

Karate sportowe, czyli takie, gdy podczas zawodów kontrolujemy swoje techniki. Ten rodzaj jest w miarę bezpieczny. Jest mniejsze prawdopodobieństwo, że po zawodach wrócę z krzywym nosem. Również uczestniczę w zawodach z karate shotokan. Jest tu dozwolony większy kontakt.
Jak godzisz obowiązki uczennicy i sportsmenki?

Dzięki treningom nauczyłam się dysponować swoim czasem. Jak przyjdę ze szkoły, to nie oglądam od razu trzech seriali po kolei, jakie lecą w telewizji. Chwilę odpocznę, zjem obiad, no i zabieram się do nauki. Staram się zawsze odrobić lekcje przed wyjazdem na trening. Mam bardzo wyrozumiałych nauczycieli. Jeżeli nie ma mnie w szkole, to po powrocie mam czas na uzupełnienie zaległości. Gdy czegoś nie rozumiem, mogę zgłosić się do nauczyciela. Wiem, że na pewno postara mi się to wytłumaczyć.

Czy karate w jakiś sposób zmieniło twoje życie?

Odkąd zaczęłam trenować, zauważyłam, że się trochę zmieniłam, stałam się odważniejsza a zarazem skromna. Potrafię dysponować swoim czasem. Wydaje mi się, że gdy człowiek ma jakiś cel w życiu, bardziej się organizuje, stara, cieszy z sukcesów, a po porażkach ciężej pracuje. Takim właśnie celem jest karate.

Czy wiążesz z karate swoją przyszłość czy traktujesz raczej jako przygodę?

Jest to w pewnym sensie moja przygoda, ale jednocześnie wiążę swoją przyszłość z karate. Dalej trenuję, czasami sędziuję na jakiś mniejszych zawodach. W przyszłości chciałabym zostać trenerem. Ale wydaje mi się, że przede mną jeszcze długa droga.

Zatem powodzenia i dziękuję za rozmowę.

Czytaj e-wydanie »

Zaplanuj wolny czas - koncerty, kluby, kino, wystawy, sport

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny