We czwartek ulica Antoniuk Fabryczny została całkowicie wyłączona z ruchu. I chociaż można było się spodziewać, że będzie to przyczyną korków, to zator zrobił się w miejscu, którego nikt nie przewidział. Kierowcy zignorowali zakaz i jeździli po wyłączonym z ruchu fragmencie ulicy, na którym nikogo nie powinno być!
Wyjątek stanowi jedynie komunikacja zbiorowa i mieszkańcy posesji, którzy nie mają innej drogi dojazdowej do swoich domów. Oni mogą przejechać. Pozostali powinni skorzystać z objazdu.
Kierowcy jednak nie respektują znaków zakazu i całkowicie ignorują zmiany w organizacji ruchu. Nie tylko utrudniają pracę drogowcom, ale powodują także zagrożenie na drodze.
Bywa nawet, że ci, dla których zakaz jest zaskoczeniem, całkowicie tracą głowę w momencie dojazdu do skrzyżowania i jadą pod prąd. Dotyczy to nie tylko niedzielnych kierowców, ale także taksówkarzy i kierowców autobusów PKS.
Co na to policja? W pobliżu nie było żadnego radiowozu...
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?