Ważne
Ważne
Ofert pracy za granicą można szukać u powiatowych asystentów Eures w Powiatowych Urzędach Pracy lub skontaktować się z doradcą EURES w Wojewódzkim Urzędzie Pracy w Białymstoku, ul. Pogodna 22, p. 14, tel. 085 74 97 238.
Dziesięć miejsc pracy. W Finlandii, w mieście Turku i okolicach: Hanko, Tammisaari i Karjaa. Wojewódzki Urząd Pracy w ramach Eures zaprosił bezrobotnych i szukających pracy na spotkanie z zagranicznym pracodawcą.
Na siedem miesięcy
Pracodawca postawił jasne warunki. Praca ma polegać na sprzątaniu supermarketów, fabryk, biur, hoteli i innych placówek użyteczności publicznej. Pierwszy angaż jest na siedem miesięcy - ale prawdopodobnie będzie można go przedłużyć czas nieokreślony. Czas pracy to 37,5 godziny tygodniowo. Ale kto będzie chciał sobie dorobić, - będzie mógł popracować w ramach nadgodzin.
Proponowane wynagrodzenie to 7,5 euro za godzinę plus dodatki za pracę w godzinach popołudniowych i nocnych. W sumie wychodzi około 1000-1500 euro miesięcznie na rękę.
Pracodawca zapewnia zakwaterowanie, koszty ponosi pracownik. Pracodawca zapewnia również samochód na dojazd do pracy. I to on ponosi koszty paliwa.
- To naprawdę solidny pracodawca - chwaliła fińska firmę kobieta, która właśnie wróciła do Polski. - Wypłata zawsze na czas, a szefowie firmy dopytują się, czy pracownikom niczego nie brakuje.
Kto miał szanse na pracę? Pierwszym warunkiem była oczywiście znajomość języka: na szczęście nie fińskiego, tylko angielskiego. Poza tym trzeba mieć prawo jazdy kat. B i być zmotywowanym do pracy, energicznym i solidnym.
W Polsce jestem za stara
Na rekrutację przyszło zaledwie 13 osób. To o wiele miej niż wiosną, gdy jest nabór na sezonowe prace. Wtedy w Wojewódzkim Urzędzie Pracy są prawdziwe tłumy chętnych na zarobkowy wyjazd.
Jednak chętni do pracy w Finlandii byli naprawdę zdeterminowani. Przyszli nawet tacy, którzy nie spełniali podstawowego wymagania - nie znali angielskiego. - Mamy kryzys - zawyrokowała pani Alicja.
Miesiąc temu straciła pracę w supermarkecie. Pracowała na kasie, zarabiała 930 zł na rękę. Nie chce już szukać pracy w Polsce. - Nie warto. Za te pieniądze nie się uda przeżyć. Poza tym już nie jestem moda, mam ponad 50 lat. Kto zechce mnie zatrudnić? - zastanawia się.
- Bo wszystko ładnie jest tylko w telewizji i w urzędzie - wtóruje jej pani Halina. Ma 51 lat. - Opowiadają nam o programach 50+, o tym, że spada bezrobocie. A jaką ofertę pracy nie znajdę, to kandydatka musi być młoda i z długimi nogami. Ja w Polsce do pracy jestem za stara - dodaje.
- Na emeryturę za wcześnie, do pracy za późno - podsumowuje pani Halina.
Pani Alicja bardzo liczy na pracę w Finlandii. - Tysiąc euro to cztery razy więcej niż zarabiała tutaj. Na pewno wystarczy mi na przeżycie i jeszcze odłożę sobie na później - nie ma wątpliwości.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?