- Są szanse. Gdyby nasz pomysł nie miał racji bytu, to nie podejmowalibyśmy tego ryzyka - zapewnia Agata Ciok.
Dodaje, że zakład jest w dobrej kondycji technologicznej, więc może znów zacząć produkować.
Kiedy? Najpóźniej w lutym przyszłego roku. Jak na razie zarząd szuka zleceń na naprawy oraz budowę wagonów.
- Jest nie tylko PKP Cargo - mówi Ciok. - Są przecież inne firmy, które również mają tabor kolejowy. Ale jest za wcześnie na konkretne informacje.
Prezes Agata Ciok mówi, że rozmowy z kontrahentami przebiegają pozytywnie.
Dług upadłych ZNTK wynosi ponad 30 mln zł. Wśród wierzycieli są: gmina Łapy, urząd skarbowy i ZUS. Nowy zarząd zamierza też uregulować dług w ratach. Liczy również na odroczenie spłaty.
- Wśród wierzycieli jest dobra wola - mówi Ciok. - Chcą pomóc firmie gdyby wznowiono produkcję.
Tymczasem 19 stycznia 2010 roku ma odbyć się przetarg na sprzedaż zakładowego majątku. Pani prezes zdaje sobie sprawę, że czasu jest mało. Trzeba się śpieszyć, bo syndyk może sprzedać maszyny.
- Jeśli nasz wniosek zostanie przez sąd odrzucony, to wówczas projekt upadnie - nie ukrywa.
Przypomnijmy, że ZNTK upadły, bo nie było zleceń na naprawy wagonów z PKP Cargo. W efekcie doprowadziło to do ogromnych kłopotów finansowych. Pracę straciło 750 osób.
Jednak już w listopadzie Nadzwyczajne Walne Zgromadzenie Akcjonariuszy zdecydowało o zmianie upadłości likwidacyjnej na układową. Powołano nowy zarząd oraz radę nadzorczą.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?