Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jerzy Kopania: Najważniejsze jest ludzkie współczucie. Nie narodowe

Marta Gawina
Fot. Archiwum
To, co się wydarzyło, to tragedia. Każdy wrażliwy człowiek odczuwa smutek, ból, żal. Ale nie ma tu uzasadnienia dla ogłoszenia żałoby narodowej - z profesorem Jerzym Kopanią rozmawia Marta Gawina.

Kurier Poranny: 21 osób nie żyje, kilkanaście jest rannych. Na pewno w Kamieniu Pomorskim doszło do tragedii. Prezydent ogłosił trzydniową żałobę narodową. To dobra decyzja?

Prof. Jerzy Kopania, etyk: Z jednej strony, pożar w Kamieniu Pomorskim to ogromny dramat dla tych ludzi, ich bliskich. Z drugiej, ogłaszanie żałoby narodowej oznacza postępującą inflację, jakieś osłabienie wielkiego i tragicznego znaczenia tych słów.
To, co się wydarzyło, to tragedia. Ale nie ma tu uzasadnienia do ogłoszenia żałoby narodowej. Nawet trudno mi uwierzyć, by było to motywowane szczerymi intencjami. Dla mnie są to polityczne motywacje. Nie mam wątpliwości. Prezydent uznał, że to dobrze zostanie odebrane w społeczeństwie.

Czyli nie chodziło o solidarność społeczną?

- W obliczu takich tragedii, czy to jest spalenie się budynku, czy katastrofa kolejowa, przecież nie łączymy się w jakiejś społecznej żałobie. Jeżeli taka tragedia do nas dociera, bo zmusić nie można nikogo, to każdy wrażliwy człowiek odczuwa smutek, ból, żal. Jest zdolny do współczucia, ale nie odbiera tego w kategoriach narodowych.

To kiedy, Pana zdaniem, powinno się ogłaszać żałobę narodową?

- Na przykład wtedy, gdy trzęsienie ziemi zmiata z powierzchni całe miasto. To jest tragedia narodowa. A nie wtedy, gdy spłonął budynek i są ofiary.

To jak władze Polski powinny zachować się przy lokalnych tragediach?

- Po pierwsze, obiecać i zrealizować wszelką możliwą pomoc. Po drugie, wyrazić zwyczajne, ludzkie współczucie. Natomiast żałoba narodowa oznacza konieczność rezygnacji z konkretnych planów bardzo dużej liczby ludzi. Oni nie odczuwają narodowej tragedii, a jedynie irytację.

A może żałoba narodowa, taki gest, jest potrzebna ludziom, których dotknęła ta tragedia?

- Na pewno nie. Jeżeli kogoś dotyka tragedia, to on potrzebuje ludzkiego współczucia, a nie narodowego.

Potrzebna była wizyta premiera i prezydenta w Kamieniu Pomorskim?

- To był dobry gest. Prezydent i premier powinni być na miejscu i okazać współczucie, obiecać pomoc. Szkoda tylko, że znów doszło do przepychanek politycznych. To niesmaczne.

Jednak wielu z nas chce bardzo konkretnie solidaryzować się z ludźmi, których dotknęła ta tragedia. Co powinniśmy zrobić?

- To oczywiście może być pomoc materialna, jeżeli jest taka potrzeba. Chociaż w tym wypadku powinny sobie poradzić władze lokalne. Teraz najlepsze, co możemy dać tym ludziom, to nasze współczucie.

Dziękuję za rozmowę.

Rozmawiała: Marta Gawina

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny