- Wasze zainteresowanie Sitawską Spiżarnią przerosło nasze oczekiwania. Co chwilę dowoziliśmy świeże pieczywo, a to, zupełnie jak w starym porzekadle - rozchodziło się jak świeże bułeczki, już wiemy, że to szczera prawda. Chociaż mamy wrażenie, że i tak nie wszystkim starczyło za tydzień upieczemy więcej, uzupełnimy też pamiątki, bo mimo dowożenia te też się rozeszły - cieszą się członkowie Koła Gospodyń Wiejskich w Sitawce w gminie Janów.
W miniony weekend w tej wsi ruszyło innowacyjne targowisko. Sitawska Spiżarnia, czyli miejsce, gdzie turyści mogą przyjechać i nabyć lokalne specjały. Wszystko to działa bez obsługi osób, czyli ktoś przychodzi, wybiera, bierze i płaci do skrzynki odpowiednią kwotę.
Przygotowane przez miejscowe gospodynie produkty i wyroby rozeszły się błyskawicznie. Na gości, którzy w weekend postanowili zajrzeć do Sitawskiej Spiżarni, czekały m.in. bajgle, pigwolemoniada, ziemniaki, drożdżówki, borówki, świeże mleko czy jajka.
Z myślą o turystach, członkowie KGW przygotowali też gadżety. Można było kupić kubki z nadrukiem przedstawiającym drewnale z Sitawki. Te, które są atrakcją miejscowości, a zaczęły powstawać latem 2020 roku. To wtedy pierwszy raz z Sitawce pojawił się podkarpacki artysta Arkadiusz Andrejkow, który na ścianach wiejskich stodół zaczął malować drewnale przedstawiające dawnych mieszkańców Sitawki.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?