Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Jedyne takie pole w Polsce! W Korycinie nad zalewem od dwóch dni trwa lepienie setek bałwanów dla chorego Bartusia

Martyna Tochwin
Martyna Tochwin
Dzieci, dorośli, samorządowcy, politycy, dziennikarze i ludzie dobrej woli przez dwa dni nad zalewem w Korycinie lepili bałwany. Wszystko w ramach akcji charytatywnej ph. "Tysiąc bałwanów dla Bartusia". Jej celem było nagłośnienie sytuacji niespełna 2-letniego Bartka Bojarzyńskiego, który zbiera pieniądze na pilną operację ratującą życie.

- Dzięki tej akcji możemy dotrzeć do ludzi o dobrych sercach w całym kraju i sprawić, że na konto Bartusia wpłyną kolejne pieniądze i uda się uzbierać brakującą kwotę. A brakuje jeszcze 700 tysięcy złotych - mówi Beata Matyskiel, inicjatorka akcji.

Taki cel przyświeca akcji, która w ten weekend odbywała się nad zalewem w Korycinie. W sobotę i w niedzielę od godziny 10. były tam lepione bałwany. Organizatorzy akcji wszystkim uczestnikom zabawy gwarantowali gorące napoje, bigos oraz kiełbaski. Była też piękna pogoda i setki ton śniegu.

Bartuś Bojarzyński to niespełna 2-letni chłopczyk. Ma złożoną wadę serca w postaci inwersji komory prawej i lewej, przełożenie wielkich pni tętniczych, ubytek międzykomorowy, zwężenie zastawki płucnej i niedomykalność zastawki trójdzielnej.

Żeby żyć musi przejść skomplikowaną operację w USA. Co ważne, musi ona zostać przeprowadzona jeszcze przed ukończeniem drugiego roku życia chłopczyka. Złożona operacja serca w Boston Children’s Hospital w USA jest konieczna, aby chłopczyk mógł żyć.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Niedziele handlowe mogą wrócić w 2024 roku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sokolka.naszemiasto.pl Nasze Miasto