Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

J.D. Overdrive - Fortune Favors The Brave

(dor)
Fortune Favors The Brave to drugi album J.D. Overdrive
Fortune Favors The Brave to drugi album J.D. Overdrive
J.D. Overdrive w miejscowości Siemianowice Śląskie założyli: Michała Stemplowski, perkusista Maciej Rutkowski i basista Kuba Pawlewski, z którymi śpiewa Wojciech Kałuża.

Po intro z jakiegoś radia zespół wchodzi z miejsca na solidny poziom. "Born To Destroy" proponuje i solidny heavy łoskot i wciągające w bagienne ostępy zwolnienie tempa połączone z mocnym głosem lidera.

J.D. Overdrive to przede wszystkim mocarze riffów. "Funeral Stopper" rozpoczyna wielki hałąs, by w zwrotce Kałuża nieco przybliżył się do interpretacji Metalliki.

W ogóle, nowoczesne klimaty w ciekawych proporcjach miksują się z patentami hard rocka z brodą. Jak choćby riff a la Budgie otwierający "Beware The Boozehound". Ta machina nieźle pulsuje, przywołuje melodyjność dawnego rocka, wykorzystując nawet brzmienie organów.

Pełen wściekłości, energii i jak zwykle z genialnym riffem jest "Standing Tall". Idealna współpraca basu z gitarą nawet w prostych riffach buduje potęgę brzmienia, a zmutowany i spokojny głos skontrastowany z krzykiem urozmaicają tę udaną kompozycję.

"Call Of The South" to potężny walec przewalający się między głośnikami, zaś "Shadow Of The Beast" rozpoczyna się z psychodelicznymi niemal bębnami, jakby Black Sabbath nagle teleportowali się z 1969 roku z robotniczej Anglii do pozostałości śląskich kopalni. Nawet solo w tej kompozycji utrzymane jest w orientalizująco psychodelicznym klimacie. Mrocznie i naprawdę nieźle.

"The Revelation" to powrót do grania heavy w klimacie zbliżonym choćby do Iron Maiden. Ale tylko przez chwile, bo J.D. Overdrive mają swój pomysł na metal i dobrego wokalistę, który co i rusz inspirowany innymi tuzami gatunku zaskakuje barwnymi interpretacjami.

"Like Heroes To The Slaughter" także zaczyna się od wyimaginowanego nagrania lektora. Na szczęście szybko pojawia się wbijający w ziemię riff połączony jak zwykle z dobrym wokalem.

Dość topornie na tym tle wypada "Hope For The Best, Prepare For The Worst", ale nie dajcie się zwieść pozorom. Przecież w istocie otwierający utwór riff kipi pierwotną energią by doprowadzić nas do krainy psychodelicznej sekcji rytmicznej i niemal diabelskiego zakończenia.

J.D. Overdrive to solidna porcja współczesnego metalu, która dopiero rozkwitnie czarnymi kwiatami na koncertach. Nie przegapcie.

Czytaj e-wydanie »

Zaplanuj wolny czas - koncerty, kluby, kino, wystawy, sport

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny