Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jawność dochodów. Eugeniusz Muszyc: To idiotyczny pomysł

(azda)
Moje kieszenie są puste. W związkach zawodowych pracuję społecznie, bo cieszy mnie, że mogę pomagać innym.
Moje kieszenie są puste. W związkach zawodowych pracuję społecznie, bo cieszy mnie, że mogę pomagać innym. Anatol Chomicz
To idiotyczny pomysł - tak związkowiec Eugeniusz Muszyc ocenia pomysł szefa Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych, by wszyscy Polacy ujawniali swoje dochody. Ale jego koledzy nie są już tak radykalni. Jednak swoich dochodów ujawniać nie chcą.

Jestem związkowcem od 35 lat - mówi Eugeniusz Muszyc, przewodniczący Podlaskiej Federacji Związków Zawodowych Pracowników Ośrodków Zdrowia. - Nigdy nie pobierałem pieniędzy za swoją pracę. Pracuję społecznie, bo sprawia mi przyjemność, że mogę pomagać innym ludziom.

Muszyc ostro krytykuje pomysł Jana Guza. - On zachowuje się jak dwulicowiec domagając się ujawnienia zarobków innych, nie ujawniając swoich - mówi bez ogródek. - Takimi wypowiedziami szkodzi sobie i związkom zawodowym. Związki nie powinny zajmować się polityką i dochodami prywatnych osób. Mamy reprezentować interesy pracowników.

Nie popiera zaglądania do portfeli ludzi, którzy ze swojej działalności związkowej nie czerpią żadnych korzyści. Tylko ci, którzy mają etat związkowca lub z takiej działalności czerpią zyski powinni dochody ujawniać - uważa.

Dziennikarze TVN 24 podali jednak niedawno, że jeden z działaczy, nawet nie mając etatu związkowca zarabiał jako maszynista 30 tys. zł miesięcznie, podczas, gdy na tym stanowisku zarabia się średnio 4 tys. zł.

- To jest patologia, ale nie można tej sytuacji przekładać na wszystkie związki - komentuje Muszyc.
Nie wszyscy związkowy się jednak z nim zgadzają. - Dlaczego zarobki posłów czy radnych mają być jawne, a prawników, dziennikarzy, biznesmenów, pracowników prywatnych firm nie? - pyta Antoni Poźniak z podlaskiego OPZZ. - Czy to są święte krowy?

Gdy jednak zapytaliśmy go ile zarabia, strasznie się oburzył.

- A pan ile zarabia? Jeśli przyśle mi pan swój PIT, to i ja odpowiem - uciął.

- Taka jawność dochodów może nie wszystkich pracowników, ale przynajmniej kierownictwa firm nie byłaby niczym złym - uważa z kolei Józef Mozolewski, szef podlaskiego NSZZ Solidarność. - Myślę, że wiele osób chciałoby wiedzieć, ile zarabiają ich szefowie. Inną sprawą jest to, że nasze prawo zakazuje ujawniania ich dochodu.

Zgodnie z prawem obowiązek ujawniania swych dochodów mają tylko osoby publiczne, które utrzymują się z podatków obywateli, np. parlamentarzyści i samorządowcy. Pracownicy i właściciele firm dostają natomiast wynagrodzenie za swoją pracę.

- I tak jest dobrze. Inaczej to byłby powrót do komuny - uważa Eugeniusz Muszyc.

Związkowiec pisze

Jakim trzeba być hipokrytą, aby stosować różny standard w stosunku do siebie i innych. Jest mi normalnie wstyd i scyzoryk się w ręku otwiera kiedy słyszę postulaty takich działaczy związkowych jak Jan Guz.

Eugeniusz Muszyc

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny