Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jarosław Dziemian: Reklama Wasilkowa idzie w tej chwili na cały świat

Piotr Czaban
Zalew w Wasilkowie powinien być perełką całego regionu - mówi Jarosław Dziemian
Zalew w Wasilkowie powinien być perełką całego regionu - mówi Jarosław Dziemian
Flora i fauna naszego regionu jest też bardzo piękna - zapewnia właściciel firmy "Jard". - Można też zrobić ogród zoologiczny i turysta przyjedzie.

Kurier Lokalny: Jedni narzekają na to, co się dzieje z zalewem, ale Pan ma w związku z tym powody do zadowolenia.

Jarosław Dziemian: Tak. Kilkaset tysięcy ton pięknego piasku, tak jak z Sahary, pojawiło się na plaży za jazem na Supraśli w Wasilkowie. Teraz aż się prosi, żeby to miejsce dać do zabawy dzieciom. W Białymstoku nie ma tak dużych piaszczystych plaż jak na Wyspach Kanaryjskich czy w innych pięknych zakątkach świata. A w Wasilkowie jest plaża - około 60 metrów terenu z czystym, żółtym piaskiem, który przyniosła rzeka.

Dno jest czyściutkie. Można się tu spokojnie kąpać. Jestem zmuszony zrobić piękną, czystą, oczywiście płatną, plażę. Dla dzieci będzie to raj. Plaża w Jurowcach nie jest pewna. Nie wiadomo, co będzie z basenami na zalewie w Wasilkowie.

Pamięta Pan wasilkowskie Mistrzostwa Europy Modeli Pływających?

- Tak. To były piękne chwile. Nie było żadnej trawy. Sam kosiłem kosiarką dzień i noc. Mistrzostwa Europy były w maju. Startowali zawodnicy z osiemnastu państw. Ludzie wywieźli stąd piękne wspomnienia. Chciałem pokazać, że potrafimy coś zrobić, mimo że brakowało pomocy, współdziałania. Teraz za zalew odpowiadają marszałek, burmistrz, Wodociągi. Nie wiadomo tak naprawdę czyj on jest.

Ma Pan ma jakiś pomysł, jak przywrócić zalew do dawnego stanu?

- Pomysł jest prosty. Trzeba wziąć sprzęt i małym nakładem zrobić na środku zalewu wyspę w kształcie kajaka. Tę ziemię spiętrzyć, oczyścić, jej nadmiar wywieź. Na wyspie można zasadzić piękne wierzby. W taki sposób można zalew przywrócić do życia. Każde miasto o coś takiego dba. Ale muszą się na to zgodzić marszałek, burmistrz i Wodociągi. Jeśli nie ma zgody, cierpią mieszkańcy i Wasilkowa, i Białegostoku, bo ten zalew to piękne miejsce. Od kilkudziesięciu lat w Wasilkowiew była piękna plaża. Dlaczego tego znowu nie zrobić, jeśli Czarna Białostocka ma zalew i inne miasta też?

Urzędnicy mówią o dużych nakładach, jakie trzeba ponieść, żeby przywrócić zalewowi dawny wygląd.

- To się mówi od dziesięciu lat. Wystarczy wniosek do Unii, poparcie wojewody, władz samorządowych. Nie trzeba czekać, to się samo nie zrobi. Wszyscy będą się kłócili, a nasze dzieci, które nie mają plaży, będą cierpiały.

Jak jest w Jurowcach, gdzie ma Pan jeden ze swoich lokali? Tuż obok trwają prace drogowe. Czy mają duży wpływ na działalność?

- Tak, straszny. Nawet nie spodziewałem się, że aż tak duży. Nie wiem, co będzie dalej. Sprzątamy, sprzątamy i sprzątamy.

Klientów jest przez to mniej?

- Na pewno będę miał znaczne spadki w obrotach, mimo naszej reklamy. Będziemy starali się temu przeciwdziałać. Zobaczymy, jak to wszystko wyjdzie. Wiemy, że wszystko będzie wyglądać po remoncie pięknie, ale to dzieje się bardzo dużym kosztem. Skończy się jedna budowa i zaraz zacznie się druga. I znowu nasz "Wiking", który leży w strefie tych prac, będzie przeżywał tę katorgę. A w moim lokalu pracują osoby niepełnosprawne, które mają rodziny. Także nie mogę tego zamknąć w takiej sytuacji.

Mówił Pan o zakupie działki, która graniczy z "Wikingiem".

- Tak, kupiłem tę działkę o powierzchni 1,1 ha. Dowiedziałem się, że firma, która była zainteresowana jej kupnem, chciała zrobić tam bazę przeładunkową dla tirów. Ze względu na sąsiadujące z tym miejscem Muzeum Wsi, las, całą dolinę rzeki (przyjezdni mówią, że tu można pić kubkiem powietrze), nie chciałem na to pozwolić.

Nie miał Pan wcześniej tego zakupu w planach?

- Nie miałem. Musiałem zapłacić ponad milion, ale cieszę się, że nie będzie tam bazy, w której całą noc "warczałyby" tiry. Tam powinno dziać się co innego. Gdyby Muzeum Wsi się rozbudowało, gdyby tam powstała sieć dróg do jazdy furmankami wiejskimi, restauracje, bary z kiszką, z babką, bulionem, ziemniakami, nasze bimbrownie...

Żeby z muzeum trafić prosto za kratki?

- (śmiech) Za kratki to nie. Tak się przecież się robi choćby w Hiszpanii. Muzeum w Jurowcach byłoby taką mekką i dawałoby dochód. To byłaby przeciwwaga dla pubów, tego, co dają sklepy. W turystykę trzeba wchodzić i w tym kierunku iść, bo nasz region jest piękny. My tu mieszkamy i to widzimy. Turysta, który przyjeżdża tu z innego miasta, czy z zagranicy i widzi te tereny, to jest zachwycony.

Łatwo jest prowadzić interes w Wasilkowie? Jeżeli wreszcie powstanie zapowiadana obwodnica, to dla Pańskiego biznesu może oznaczać starty?

- Szykuję się do zmian, bo oczywiście mój hotel znajdzie się na uboczu obwodnicy. Będę tam chciał zrobić sanatorium. Już pod to się szykuję i kupuję odpowiednie urządzenia. Chcę utrzymać ludzi. Będą jarmarki, targi i tym podobne rzeczy. Muszę zmienić kierunek, w jakim do tej pory rozwijał się nasz hotel.

Dużo rzeczy robimy w Radiu Jard i Telewizji Jard, żeby ożywić to miejsce. Reklama Wasilkowa idzie w tej chwili na cały świat. To, co udało się nam do tej pory zrobić, to wielka rzecz, ale pracować trzeba cały czas. Najlepiej, żeby wspólnymi siłami, jak na przykład w sprawie zalewu, który powinien być perełką całego regionu. Na jeziorze w Dojlidach jest gorsza sytuacja, bo tam jest woda stojąca. My na Podlasiu będziemy w przyszłości żyli z turystyki, a nie z przemysłu.

Od dziesięciu lat mówię, że turystyka to dochodowa branża, zwłaszcza, jeżeli władze temu sprzyjają. Przykładem jest Park Dinozaurów w Jurowcach. To podziwiam. Człowiek zrobił piękną rzecz. Jest radość, zabawa. Takich parków powinno być więcej w każdym stylu. To jest rozrywka dla dzieci. W taki sposób można też promować historię regionu. Można zrobić choćby potężne akwaria z naszymi rybami (karasie, płotki). Dlaczego gdzieś za granicą mamy oglądać tylko rekiny? Flora i fauna naszego regionu jest też bardzo piękna. Można też zrobić ogród zoologiczny i turysta przyjedzie.

Dziękuję za rozmowę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny