Gmina chce pozbyć się szkoły, bo jest zbyt droga w utrzymaniu. Z roku na rok, samorząd coraz więcej dokłada do jej funkcjonowania. W tym roku subwencja oświatowa pokrywa jedynie 32 proc. wszystkich kosztów. Resztę, czyli około 460 tys. zł, gmina musi dołożyć z własnego budżetu.
Teraz w szkole, razem z oddziałem przedszkolnym, uczy się 38 uczniów. Z danych ewidencji ludności urzędu miejskiego wynika jednak, że liczba uczniów z roku na rok będzie coraz większa. Nawet do 43 w roku szkolnym 2016/2017.
Przeciwni przekształceniu szkoły z samorządowej na stowarzyszeniową są rodzice i nauczyciele. Ci pierwsi obawiają się pogorszenia warunków nauki swoich dzieci. Dla drugich przejście pod stowarzyszenie oznacza gorsze warunki pracy i płacy.
Całe środowisko liczy, że radni nie pozwolą burmistrzowi na tak radykalny krok. Tym bardziej że po to, aby utrzymać szkołę, dyrektorka placówki przygotowała specjalny plan oszczędnościowy. Zakłada on m.in. zmniejszenie liczby godzin i łączenie klas.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?