Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Janina Lesiak – Eleonora z Habsburgów Wiśniowiecka: Miłość i korona

Jerzy Doroszkiewicz
Jerzy Doroszkiewicz
Urodzona, szkoły, studia(UŁ), młodość, dorosłość – Łódź. Od 15 lat mieszkam w Złocieńcu, malutkim miasteczku (Drawski Park Krajobrazowy) gdzie jest złoto od kwitnących żarnowców, zielono od ogromnych lasów i niebiesko od jezior.
Urodzona, szkoły, studia(UŁ), młodość, dorosłość – Łódź. Od 15 lat mieszkam w Złocieńcu, malutkim miasteczku (Drawski Park Krajobrazowy) gdzie jest złoto od kwitnących żarnowców, zielono od ogromnych lasów i niebiesko od jezior. Wydawnictwo MG
Eleonora z Habsburgów Wiśniowiecka nie miała w Polsce łatwego życia. Szlachta w pewnym momencie poddawała w wątpliwość i jej dziewictwo i sprawność płciową jej męża – króla Polski Michała Korybuta Wiśniowieckiego.

Jak pisze Hanna Widacka w artykule „Sympatyczna Habsburżanka na polskim tronie” opublikowanym na stronie Muzeum Króla Jana III w Wilanowie „starannie wykształconą Eleonorę od urodzenia cechowała życzliwość, łagodność i dobroć, ale też i takt i rozsądek, stąd wykazywała ona zadziwiającą zdolność łagodzenia wszelkich konfliktów, a cecha ta, jak się okazało, w Rzeczpospolitej Obojga Narodów miała się młodej królowej bardzo przydać. Cicha i łagodna, uchodziła za przystojną blondynkę o subtelnej urodzie. Nieformalnie zaręczona z bliskim jej sercu księciem Karolem Lotaryńskim (kandydatem na tron polski w 1669 r.), w wyniku zawiłych politycznych układów poślubiła w 1670 r. Michała Korybuta Wiśniowieckiego, dla którego stała się przysłowiowym dobrym duchem. Jej uległość, wierność, przywiązanie i szacunek, okazywane pełnemu kompleksów małżonkowi, złościły dyplomację austriacką, oczekującą nadaremnie od Eleonory sterowania polityką zagraniczną na rzecz Wiednia. Nic takiego nie nastąpiło. Lecz gdy zaszła potrzeba, młoda monarchini doprowadziła do pogodzenia dwóch zwaśnionych obozów – królewskiego dworu i opozycji, tzw. malkontentów. Królowi Michałowi zawsze doradzała umiar i rozsądek w trudnych sytuacjach.”

Czy król był pederastą, czy impotentem – tego Janina Lesiak nie rozstrzyga. Za to ze zwykłą maestrią pod płaszczykiem królewskiego romansu podaje dziesiątki faktów historycznych, które umożliwią nawet wielbicielkom zaglądania do królewskich alków zrozumienie, dlaczego połowie Europy zależało by Eleonora Habsburżanka, podobno urodziwa blondynka, wyszła za mąż właśnie za polskiego króla. Prawdziwymi cymeliami są tu opisy wjazdu orszaku, ceremonii zaślubin, obyczajów dworskich, oczywiście z uwzględnieniem jadła, napitków, i szczegółów strojów paradnych.

Janina Lesiak nie owija w bawełnę niechęci, z jaką spotykał się i sam król i jego wierna i oddana Polsce małżonka u części szlachty czy magnaterii. Stara się wniknąć w psychikę silnej i inteligentnej kobiety, która nauczyła się polskiego, skoro przypadała jej w udziale nasza korona. Gwoli rozwiania plotek wypada tylko dodać, że po śmierci Michała Korybuta Wiśniowieckiego, poślubiła swojego dawnego narzeczonego, Karola V Lotaryńskiego. Była królowa polska urodziła Karolowi sześcioro dzieci.

„Eleonora z Habsburgów Wiśniowiecka: Miłość i korona” to nie płaski romans, ani telenowela, tylko hołd oddany kobiecie, o której pamiętają tylko znawcy epoki. Trochę wstyd.

Zobacz też: Zagadki, tajemnice i sekrety - Rudolf II Habsburg

Źródło: gazetawroclawska.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny