Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jan Paweł II, Maryja i święci jako przytulanki. Pluszowi święci budzą emocje. Nie wszystkim podobają się katolickie przytulanki

Sławomir Bromboszcz
Sławomir Bromboszcz
ruah.eu - przytulanki świętych
Św. Jan Paweł II to jeden z najbardziej rozpoznawalnych Polaków. I choć od jego śmierci minęło już blisko 15 lat, to jego osoba wciąż gości w domach wielu rodaków na obrazach i w rozmowach. Są z niego dumni. Jego wizerunkiem opatrzone zostały już także znaczki, pocztówki, kubki, koszulki, figurki, breloczki i wiele innych gadżetów. Nowością wywołującą wiele emocji jest... przytulanka.

WIDEO: Krótki wywiad

Przytulanki będące postaciami świętych to pomysł na "ewangelizację" dzieci Kamili Drzewieckiej, szefowej fundacji Ruah z Czańca. Postanowiła ona w ten sposób przybliżyć najmłodszym sylwetki bohaterów kościoła.

- W kościele mamy wiele znakomitych osobowości. Do tej pory ich potencjał nie był wykorzystywany, a przecież tacy bohaterowie mogą świetnie dotrzeć do dzieci - tłumaczy Kamila Drzewiecka.

Papież Polak - Karol Wojtyła to postać szczególnie wyjątkowa dla mieszkańców jego rodzinnej miejscowości Wadowic. Tu jego osoba jest tu bardzo szanowana. Ma to on swoje muzeum i pomnik z fontanną. Wydawać, by się mogło, że ludzi tak mocno przyzwyczajonych do jego obecności już nic nie zdziwi. Tak jednak nie jest.

- Nigdy bym dziecku nie kupiła takiej zabawki. Są świętości, które trzeba szanować. O Janie Pawle można z dziećmi rozmawiać, a nie bawić się nim - mówi oburzona Malwina Kowalczyk, wadowiczanka mama dwójki córek Jak dodaje małe dziecko potrafi szybko ubrudzić przytulankę, poślinić i zostawić na niej inny brud. - I co potem? JPII do pralki, a jak się znudzi na śmietnik? - pyta.

Inna matka, ale z Oświęcimia, przyznaje jej rację. - Ta maskotka papieża jest biała, szybko się ubrudzi. Ale taką św. Anielę, to bym kupiła dziecku. Całkiem ładna - mówi.

Wiele osób ma obawy o to, jak dzieci traktowane będą takich zabawkowych świętych. Kamila Drzewiecka zwraca uwagę, że pluszaki to nie relikwie, nie zostały poświęcone. Dzieci inaczej odbierają świat i dla nich rzucenie zabawką czy urządzanie między nimi walki to nie obraza uczuć religijnych, a zabawa.

- Spójrzmy na siebie, dorosłych. Wiele osób codziennie depcze, niszczy wartości swoim zachowaniem - podkreśla. Jak celnie zauważa, każdy może kupić biblię lub figurkę świętego, a później ją zniszczyć.

Te porównania bulwersują. Wyobrażacie sobie jak dziecko w jedną rękę chwyci pluszowego papieża a w drugą innego świętego i urządzi im wojnę?

Wielu ludzi bulwersuje również cena przytulanek - 159 zł. Uważają, że jest ona zbyt wygórowana, a ich producentka chce na katolikach "zbijać" kokosy. Kamila Drzewiecka zapewnia, że "taniej" się nie da, bo stale rosną koszty prowadzenia działalności. Ponadto nie jest to masowa produkcja, a zabawki robione są ręcznie z wysokiej jakości materiałów.

- Mogłabym zlecić zrobienie takich przytulanek w Chinach za grosze. Tam jednak często w fabrykach pracują dzieci. To byłoby nie etyczne. Tak daje zatrudnienie osobom wykluczonym. Przytulanki szyje m.in. Kasia, matka ósemki dzieci - przekonuje Kamila Drzewiecka.

Potrzebujesz pomocy? Oni załatwią sprawę. 10 najpomocniejszy...

Jak podkreśla, obecnie największym zainteresowaniem z uwagi na święta cieszyły się postacie św. Józefa i Maryjki. W kolejnych miesiącach zapewne najpopularniejszy będzie Jan Paweł II, w tym roku bowiem obchodzimy 100. rocznicę jego urodzin.

Temat przytulanek budzi emocje nie tylko wśród wiernych, ale również kościelnych hierarchów. Część księży uważa, że to świetny pomysł, inni że święci to nie temat do zabawy. Kamila Drzewiecka ws. przytulanek napisała list do władz Watykanu i jak przekonuje, tam pomysł ten spotkał się z przychylnością. Zwrócono jej uwagę, by skonsultowała go również z lokalnymi duszpasterzami. Jedną z przytulanek otrzymał papież Franciszek.

- Wielu księży pozytywnie przyjęło tę inicjatywę. Wiedzę, że chcemy czynić dobro, a nie robić biznes. Otrzymaliśmy wyróżnienie na targach sakralnych w Kielcach. Zdaję sobie jednak sprawę, że wiele osób podchodzi do tego z pogardą - kończy Kamila Drzewiecka.

Księża, których zapytaliśmy o zdanie, nie mają nic do powiedzenia. - Po prostu, nie mogę wypowiadać się na temat, którego nie znam. Nigdy nie widziałem takie zabawki - mówi jeden z nich.

Zasięgnęliśmy również opinii Archidiecezji Krakowskiej w tym temacie: "Z perspektywy Kościoła, którego wartości święci w swoim życiu realizowali w sposób heroiczny, każdy rodzaj promocji świętości jest cenny. Maskotki z wizerunkami świętych mogą pomagać także w aspekcie katechetycznym, edukacyjnym czy wręcz terapeutycznym. Dobrze by jednak było, żeby przekaz pozytywnych wartości związany był z pięknem rozumianym też w sensie estetycznym, ale jak głosi stara łacińska maksyma: de gustibus non est disputandum... "

A Wy jak oceniacie pomysł przytulanek - świętych?

Święci kościoła katolickiego nie tacy święci, jak ich malują...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny