
Jeśli tak się stanie, to jestem całkowicie spokojny, że Kuba nie zawiedzie. Nie ma co się obawiać jego debiutu. Będzie na to gotowy - z przekonaniem mówi trener bramkarzy Jagiellonii Ryszard Jankowski.
20-letni bramkarz trafił do Jagi z trzecioligowej Sparty Oborniki. Działacze wypatrzyli w małym klubie piłkarza, który ma zadatki na dobrej klasy golkipera.
- Mogę o nim mówić w samych superlatywach. Jest szybki, zwrotny. Do tego dochodzi młodość, czyli zapał do pracy i entuzjazm - chwali podopiecznego Jankowski.
Nie życzy koledze kartki
W bramce Jagiellonii niekwestionowanym numerem jeden jest Grzegorz Sandomierski. Jednak ma on na koncie już trzy żółte kartki. Następna oznaczać będzie przymusową pauzę i szansę dla Słowika.
- Trudno, żebym życzył źle Grześkowi. Oby bronił dobrze i nie przytrafiła mu się żadna wpadka. Ale jak każdy chcę grać i na treningach staram się przekonać do swoich umiejętności naszych trenerów - mówi młody bramkarz. - Nie myślę ze strachem o debiucie i wierzę, że do niego dojdzie - dodaje.
Rywalizują, ale są kolegami
Drugi golkiper żółto-czerwonych musi myśleć nie tylko o rywalizacji z Sandomierskim, ale i o obronie własnej pozycji w kadrze Michała Probierza. O zajęciu miejsca na ławce rezerwowych myślą bowiem pozostali bramkarze - Tomasz Ptak i Piotr Lipka.
- Zdaję sobie z tego sprawę, ale to dobrze, że jest konkurencja. Wiadomo, że na boisku nie ma sentymentów, ale rywalizacja między nami odbywa się w koleżeńskiej atmosferze - kończy Słowik.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?