Podczas swojej podróży po Skandynawii para przez kilka dni była gościem hotelu lidera Roxette – Pera Gessle. Na potrzeby nagrania Jakub i Dawid otrzymali dostęp do prywatnej kolekcji złotych i platynowych płyt zespołu. Udostępniono im także słynną salę w sztokholmskim ratuszu, gdzie Roxette nagrywało swój teledysk do przeboju „Fading like a flower”.
- Pomysł na nagranie kolejnego klipu dla Roxette zrodził się w lutym podczas spotkania z liderem grupy – opowiada Jakub. – Skandynawia już wtedy była wybrana na cel naszej podróży poślubnej, więc wraz z managementem zespołu uznaliśmy, że zmodyfikujemy ją nieco, aby w klipie pokazać dodatkowo kilka miejsc słynnych z historii zespołu.
Jakub Kwieciński i Dawid Mycek dostali prezent od Roxette. Per Gessle dał im szampana
Przez prawie miesiąc chłopaki odwiedzili cztery państwa, przejechali niemal 8 tysięcy kilometrów i dotarli aż za koło podbiegunowe.
- Teraz jednak stres był dużo większy niż za pierwszym razem – tłumaczy Dawid. - Wtedy wszystko było dla nas niespodzianką, a teraz nagrywaliśmy wiedząc, że sami Roxette będą oglądać nasz klip, więc ręka trochę drżała.
Na szczęście wszystko skończyło się dobrze. Zespół zaakceptował teledysk komentując je jednym słowem: „brilliant” i umieścił go na oficjalnej stronie zespołu: Roxette
Jak zapowiadają Jakub i Dawid jest to jednocześnie ich pożegnalne video. Chłopaki nie żegnają się jednak zupełnie, bo jak zapowiadają tajemniczo: „każdy koniec jest początkiem czegoś nowego”.
Przeczytaj też:
Jakub Kwieciński i Dawid Mycek nagrali Tribute to George Michael. Hejterzy zaczęli im grozić w sieci
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?