Jakie są objawy COVID-19? Koronawirus w 2024 roku wciąż nie odpuszcza. Lekarka: „tendencja wzrostowa zachorowań”

COVID-19 u niektórych osób może nie powodować żadnych objawów. Jak wynika z przeglądu literatury z grudnia 2020 roku, szacuje się, że 17 proc. osób zakażonych SARS-CoV-2 nie wykazuje żadnych objawów. Są to tzw. pacjenci bezobjawowi.

Zobacz też: Czy warto testować się na COVID-19? Odpowiada lekarz

Wśród tych, u których objawy występują, mogą się one pojawić od 2 do 14 dni po ekspozycji. Symptomy koronawirusa łatwo można pomylić z przeziębieniem lub grypą.

– Warto w takiej sytuacji wykonać test na koronawirusa, który można zakupić w aptece i zrobić w warunkach domowych, by upewnić się, czy mamy do czynienia z COVID-19 – mówi pediatra, dr n. med. Izabela Jastrzębska.

Typowe objawy COVID-19 to:

• duszność,

• kaszel, który nasila się z czasem,

• przekrwienie błon śluzowych lub katar,

• gorączka,

• dreszcze,

• zmęczenie.

Mniej powszechne objawy koronawirusa to:

• ból gardła,

• ból głowy,

• bóle mięśni,

• utrata smaku lub węchu,

• zatkany lub cieknący nos,

• objawy żołądkowo-jelitowe (biegunka, nudności, wymioty),

• przebarwienia palców rąk lub nóg,

• „różowe oko” (pink eye),

• wysypka.

Warto podkreślić, że osoby chore na COVID-19 mogą mieć niektóre, wszystkie lub żadne z powyższych objawów.

Liczba chorych na COVID-19 rośnie od końca czerwca 2024 r., o czym mówił szef Głównego Inspektoratu Sanitarnego dr Paweł Grzesiowski. Do wzrostu zakażeń przyczyniają się m.in. początek roku szkolnego i akademickiego, ale też… podróże.

– Tak, faktycznie zauważamy, że w ostatnich tygodniach występuje wyraźna tendencja wzrostowa zachorowań – mówi dr Jastrzębska. – Obecnie możemy wyróżnić dwa dominujące typy infekcji. Z jednej strony są to infekcje jelitowe, zwłaszcza wśród dzieci, co objawia się biegunką i bólami brzucha, szczególnie wśród maluchów uczęszczających do żłobków i przedszkoli. Z drugiej strony mamy infekcje związane z powrotami z wakacji, które nierzadko przebiegają z objawami grypopodobnymi – gorączką, bólami kostno-stawowymi, kaszlem, a czasem poty nocne.

Lekarka dodaje, że pacjenci przyznają, że do zakażenia często dochodziło podczas podróży, na przykład w samolocie.

– Obserwowany wzrost zachorowań wynika z przebywania w większych skupiskach ludzi, w zamkniętych przestrzeniach, co niestety może prowadzić do szybszego rozprzestrzeniania się wirusa – dodaje lekarka.

Chorowanie na koronawirusa nie należy do przyjemności. Bóle kostno-stawowe, gorączka sięgająca nawet 40°C oraz męczący i uporczywy kaszel to najczęściej zgłaszane objawy SARS-CoV-2.

– Pacjenci skarżą się też na ogólne złe samopoczucie i nasilone pocenie, zwłaszcza w nocy – wymienia dr Jastrzębska.

Co zatem można zrobić, żeby zapobiec zachorowaniu na koronawirusa? 

– Aby wzmocnić odporność i zminimalizować ryzyko zachorowania, warto rozważyć suplementację witaminą D3. Mimo że mamy lato, większość populacji wciąż cierpi na jej niedobory, co potwierdzają badania krwi moich pacjentów – mówi lekarka.

Jak podkreśla ekspertka, nawet przebywanie na świeżym powietrzu może nie wystarczyć. Warto też sięgnąć po kwasy omega-3 (zwłaszcza olej z wątroby rekina, ze względu na jego działanie wirusobójcze) i uzupełnić dietę o naturalne substancje o udowodnionym działaniu antybakteryjnym, immunostymulacyjnym i ogólnie wzmacniającym, jak np. wysokiej jakości colostrum. 

– Warto też mieć przy sobie maseczkę na wypadek kontaktu z osobami kaszlącymi w zamkniętych przestrzeniach, takich jak samoloty, sklepy czy kina, by dodatkowo chronić siebie przed wirusem – dodaje dr Jastrzębska.

Objawy koronawirusa można pomylić z przeziębieniem lub grypą. Warto je znać, a w razie wątpliwości kupić test w aptece lub udać się do przychodni.

Źródła:

• Symptoms of COVID-19 Centers for Disease Control and Prevention

• Estimating the extent of asymptomatic COVID-19 and its potential for community transmission: Systematic review and meta-analysis Journal of the Association of Medical Microbiology and Infectious Disease