Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jak Polska radzi sobie z kryzysem energetycznym? "Inwestycje w OZE stały się koniecznością"

Maciej Badowski
Maciej Badowski
Wideo
od 16 lat
Rządy krajów Unii Europejskiej różnie reagowały na kryzys energetyczny. Łącznie na ograniczanie skutków wysokich cen energii dla gospodarstw domowych przeznaczyły one 573 mld euro. Jak wynika z raportu Polskiego Instytutu Ekonomicznego, w Polsce ceny były nieznacznie wyższe niż rok wcześniej. – Redukcja zużycia jest jednym z lepszych sposobów do tego, żeby te ceny w przyszłości nie były tak bardzo odczuwalne – mówi nam ekspert PIE.

Spis treści

Rządowe pakiety ochrony przed skutkami kryzysu pozwoliły na obniżenie cen gazu dla gospodarstw domowych w UE średnio miesięcznie o ponad 10 proc. względem scenariusza bez wsparcia fiskalnego, wynika z analizy Polskiego Instytutu Ekonomicznego.

Jak kraje UE radzą sobie z cenami energii?

– Przeznaczone środki finansowe mają swoje odzwierciedlenie i rzeczywiście obniżają te ceny. W zależności od tego, jaki to jest rodzaj wsparcia, te sposoby walki z kryzysem energetycznym różnią się między państwami – tłumaczy w rozmowie ze Strefą Biznesu Maciej Miniszewski, starszy doradca w zespole klimatu i energii w Polskim Instytucie Ekonomicznym.

Jak podaje, część krajów zdecydowała się na wprowadzenie polityki cenowej, np. poprzez ograniczanie taryf czy wpływanie na ceny hurtowe, natomiast pojawiły się także rozwiązania długoterminowe.

– Są to rozwiązania wspomagające termomodernizację domów, czy wspierające redukcję zużycia gazu. Efekty takich działań będziemy obserwowali również w przyszłości – mówi i dodaje, że już dzisiaj widać, że redukcja cen jest obecna dzięki tego typu działaniom, mimo że w większości państw europejskich odczuwamy wzrost cen na rachunkach za energię elektryczną.

Zdaniem eksperta bardzo ciężko wskazać, które rozwiązania są lepsze, ponieważ ich efekty będziemy oceniali dopiero za jakiś czas. Jednak przedstawiciele OECD, jak i Komisji Europejskiej podają, że kierowanie środków do tych najbardziej zagrożonych kryzysem energetycznym, czyli do najuboższych, jest polityką, którą będzie można prowadzić dłużej. Co więcej – ma to pozwolić na kontynuację redukcji zużycia gazu i energii elektrycznej, ponieważ wyższe ceny będą motywowały pozostałych uczestników rynku do redukcji zużycia, co zdaniem eksperta stanowi jeden z lepszych sposobów do tego, żeby te ceny w przyszłości nie były tak bardzo odczuwalne.

Polska „radzi sobie bardzo dobrze”

Jak na tym tle wypada Polska? Miniszewski przyznaje, że „radzimy sobie bardzo dobrze”. – Według danych, zarówno z Eurostatu za pierwsze półrocze, jak i danych HEPI do października, okazuje się, że ceny energii elektrycznej w Polsce w porównaniu do zeszłego roku delikatnie spadały. Natomiast w przypadku gazu ten wzrost był niższy, niż w innych państwach europejskich – wymienia.

Ponadto z symulacji PIE wynika, że wpływ poszczególnych działań na ceny mógł być wyższy niż w innych państwach. – Udało nam się ograniczyć te wzrosty cen w sposób bardziej efektywny – wskazuje.

Zdaniem eksperta wzrost cen w przyszłym roku będzie uzależniony od tego, jak będą wyglądały Tarcze Antyinflacyjne czy powrót stawek VAT. – Eksperci OECD i KE wskazywali, że z polityk cenowych trzeba będzie rezygnować, więc możemy się spodziewać tych podwyżek. Natomiast to, jak będzie się zachowywać rynek, jest ciężkie do przewidzenia – mówi.

Podwyżki energii wywołają kolejny skok modernizacyjny

Podwyżki cen energii raczej zmobilizują europejską gospodarkę do większej samowystarczalności, jeżeli chodzi o energię i wywołają kolejny skok modernizacyjny. Wydaje mi się, że dotyczy to nie tylko tych gałęzi gospodarki, w których energia jest istotnym składnikiem produkcyjnym, czyli hutnictwo, przetwórstwo metali, chemia, tworzywa sztuczne czy nawozy. Tam oczywiście energia jest istotnym elementem, ale zakłady prowadzą albo wprowadziły tego typu rozwiązania, aby znaleźć kompromis między ceną energii a rentownością produkcji – komentuje Tomasz Haiduk, wykładowca w Szkole Biznesu Politechniki Warszawskiej, wiceprezes Instytutu Industry 4.0.

Inwestycje w OZE stały się koniecznością

Janusz Gajowiecki, prezes Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej w rozmowie z nami również podkreśla, że rosyjska agresja na Ukrainę bezpowrotnie zmieniła ścieżkę rozwoju europejskiej transformacji energetycznej. – Przyspieszenie procesu transformacji i umożliwienie realizacji nowych inwestycji w odnawialne źródła energii (OZE) stały się koniecznością z punktu widzenia suwerenności Polski i jej interesu narodowego - przyznaje.

Gajowiecki podkreśla, że obserwując kryzys energetyczny, rosnące ceny energii i obawy, czy uda się sprowadzić do kraju wystarczającą ilość węglowodorów, rozwiązaniem sytuacji jest rozwój odnawialnych źródeł energii, do których mamy nieograniczony dostęp.

– Każda kolejna turbina wiatrowa, każda kolejna zainstalowana farma fotowoltaiczna zmniejszają naszą zależność od importu i – co więcej – sprawiają, że kapitał inwestowany jest w kraju – podkreśla. – Rola energetyki wiatrowej w polskim miksie energetycznym z roku na rok rośnie – dodaje.

– Dziś eksperci podkreślają, że odnawialne źródła energii, w szczególności elektrownie wiatrowe, nie są już konkurencją dla tradycyjnie postrzeganej energetyki węglowej, ale w rzeczywistości stanowią jej uzupełnienie, a nadchodzące zmiany w sektorze energetycznym pokazują, że te dwie technologie w procesie transformacji mogą się znakomicie uzupełniać – wyjaśnia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Jak Polska radzi sobie z kryzysem energetycznym? "Inwestycje w OZE stały się koniecznością" - Strefa Biznesu

Wróć na poranny.pl Kurier Poranny