Jaja na święta kupuj rozsądnie. Sprawdź, co oznaczają cyferki na skorupkach.

Najważniejszą rzeczą, na jaką powinniśmy zwracać uwagę kupując jaja, jest termin przydatności do spożycia. Wynosi on maksymalnie dwadzieścia osiem dni. Najbezpieczniej jest kupować jaja w opakowaniach zbiorczych, na których widnieje data ważności.

- Jednak zarówno jaja pakowane, jak i luzem, które kupujemy w sklepach muszą posiadać odpowiednie oznaczenie - mówi Leszek Mironiuk z Wojewódzkiego Inspektoratu Inspekcji Handlowej w Białymstoku. - Jedynie rolnicy, którzy sprzedają je na osiedlowych targowiskach, nie muszą oznaczać tych produktów.

Dlatego też zanim kupimy jaja w sklepie sprawdźmy, czy mają one odpowiednie oznaczenia. Obok kraju pochodzenia i producenta, na pieczęci powinno być oznaczenie klasy jaj.

- Wybierajmy jaja, oznaczone klasą świeżości A - radzi Leszek Mironiuk. - Są to jaja najświeższe, przeznaczone bezpośrednio do spożycia. To właśnie one powinny być sprzedawane w sklepach.

Oprócz tego warto zwrócić uwagę na masę i wielkość jaja, która również podana jest na oznaczeniu. Jaja z symbolem S są małe, M - średnie, L - duże i XL - bardzo duże.

- Zdecydowanie największym powodzeniem cieszą się jajka mniejsze i średnie - mówi Adam Medykiewicz, hodowca drobiu z Solistówki. - Są one smaczniejsze. Duże jaja mogą wskazywać też na mało ekologiczny sposób karmienia kur, który może być także szkodliwy dla nas.

Pierwsza cyfra szyfru umieszczonego na pieczątce oznacza sposób chowu i karmienia kur, od których pochodzą dane jaja. Odznacza się to przede wszystkim w walorach smakowych jaj, warto więc wybierać te z najniższym numerem.

Numer jeden oznacza jaja od kur mających dostęp na wybieg obok kurnika. Cyfra dwa, że ptaki chodzą po ściółce, a trzy - kury hodowane są w klatkach.

Jednak, jak zauważa Adam Medykiewicz najlepsze są jaja klasy zero, czyli ekologiczne.

- Są one produkowane w naturalnych warunkach, kury jedzą zdrową paszę, mają wolny wybieg na świeżym powietrzu - mówi. - A co za tym idzie są najsmaczniejsze i najdroższe.

Jak zapewnia Leszek Mironiuk w białostockich sklepach podczas kontroli zwraca się głównie uwagę na to, czy jaja są prawidłowo oznakowane - mówi. - W większości przypadków nie ma nieprawidłowości.