Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jagiellońskie naj, naj, naj, czyli co nam utkwiło w pamięci

(kw)
Naszym zdaniem najlepszy mecz Jagiellonia rozegrała przeciwko Pogoni Szczecin
Naszym zdaniem najlepszy mecz Jagiellonia rozegrała przeciwko Pogoni Szczecin Anatol Chomicz
Po podsumowaniu statystycznym pierwszej rundy ekstraklasy w wykonaniu Jagiellonii Białystok, pora na subiektywną ocenę dokonań Jagi i tego, co zapamiętaliśmy z dotychczasowych spotkań.

Wybór w niektórych przypadkach nie był łatwy, gdyż nasza drużyna prezentowała równy, solidny poziom, może bez wielkich wzlotów, ale też bez gwałtownych obniżek formy.

Najlepszy mecz: z Pogonią Szczecin

Może trudno się doszukiwać w wygranym 2:1 spotkaniu z Pogonią Szczecin wielkich fajerwerków, ale o naszym wyborze zadecydowało coś innego. Druga części rundy w wykonaniu Portowców była prawie perfekcyjna. Zsiedmiu spotkań szczecinianie wygrali aż sześć, a jedyną porażkę ponieśli właśnie z Żółto-Czerwonymi. Zwycięstwo nad rozpędzonym rywalem, odniesione w dodatku w dobrym stylu, z pewnością zasługuje na wyróżnienie.
Kontrkandydatem był mecz w Sosnowcu z Zagłębiem (4:1), z uwagi na zapadającą w pamięć totalną dominację Jagi przez większą część potyczki.

Najgorszy mecz: ze Śląskiem Wrocław

Nie chodzi tylko o rozmiary klęski (0:4), ale i o to, że białostoczonam kompletnie nic nie wychodziło i ciężko jest wskazać kogokolwiek, kto zagrał przynajmniej średnio. A druga połowa, w której padły wszystkie gole, była futbolową egzekucją.
Najmilsze zaskoczenie: Karol Świderski
Napastnik polskiej młodzieżówki błysnął na początku, strzelając dwa gole Arce Gdynia, a potem znikł. Część kibiców miała do niego pretensje za pewną rozmowę z trenerem Cracovii Michałem Probierzem i wydawało się, że wkrótce opuści Jagiellonię. Tymczasem „Świder” w końcówce odrodził się i strzelał gole jak na zawołanie. To w głównej mierze jemu białostocki zespół zawdzięcza też przejście dwóch rund w Pucharze Polski.

Największy pechowiec: Taras Romanczuk

Pojechać na zgrupowanie reprezentacji i zamiast występu w kadrze doczekać się kontuzji kręgosłupa, taki niefart rzadko się zdarza. Na szczęście kapitan Jagi, który w środę obchodził 27. urodziny, wrócił szybko na boisko i znów jest mocnym punktem drużyny trenera Ireneusza Mamrota.

Największa kontrowersja: rzut wolny dla Legii

Do dziś wielu piłkarzy i fanów Jagi trzęsie się ze złości na wspomnienie okoliczności, w jakich sędzia Mariusz Złotek ze Stalowej Woli podyktował w końcówce meczu z Legią rzut wolny, po którym warszawski zespół wyrównał na 1:1. Remis był sprawiedliwym wynikiem, ale bez dziwnej decyzji arbitra, mistrzowie Polski prawdopodobnie zeszliby z boiska pokonani.

Najbardziej oryginalne zachowanie: cieszynka Litwina

Kiedy w 62. minucie wyjazdowego meczu z Górnikiem Zabrze Arvydas Novikovas strzelił gola, pobiegł do ławki rezerwowych, poprosił o batonika, którego po chwili skonsumował. Okazało się, że dostał go na spotkaniu od kibiców, żeby – jak w reklamie – „nie gwiazdorzył”. Brawa za dystans do siebie i dowcipne podejście.

Największa bolączka: przesadna gościnność

Nasz region słynie z gościnności, ale w wydaniu Żółto-Czerwonych to już lekka przesada. Jagiellonia przegrała u siebie już trzy mecze i straciła aż 14 bramek. Gorzej na własnym boisku broni w całej ekstraklasie tylko Miedź Legnica.

Największy prezent: podanie kapitana Korony

Novikovas był chyba bezgranicznie zdziwiony, kiedy w 18. minucie wyjazdowego meczu z Koroną (1:1), piłkę z rzutu wolnego w pobliżu własnej bramki podał mu... kapitan kielczan Bartosz Rymaniak. Litwin zachował zimną krew i wykorzystał prezent.

Marian Kelemen po meczu Jagiellonia - Pogoń: Potrzebowaliśmy tych trzech punktów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny