Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jagiellonia zamknęła trybuny szalikowców. Kibice zatrzymani za obraźliwe hasła. (zdjęcia, wideo)

(mak)
Zebranych przed urzędem wojewódzkim otaczało kilkudziesięciu policjantów. Protestujący trafili do białostockich komisariatów.
Zebranych przed urzędem wojewódzkim otaczało kilkudziesięciu policjantów. Protestujący trafili do białostockich komisariatów. Wojciech Oksztol
Policja zatrzymała do wyjaśnienia kilkadziesiąt osób za skandowanie obraźliwych haseł. Protestowali przeciwko zamknięciu części stadionu.

[galeria_glowna]

Kilkadziesiąt osób zebrało się we wtorek przed siedzibą wojewody. Kibice Jagiellonii, w otoczeniu kordonu policji, czekali na decyzję w sprawie zamknięcia stadionu w czasie najbliższych meczów.

Klub zdecydował, że do końca sezonu część sektorów, w których zasiadają szalikowcy prowadzący doping, pozostanie pusta. Wstrzymał sprzedaż biletów i karnetów.

- Na mecz wejdą tylko ci, którzy już mają imienne karnety - zaznaczył Krzysztof Mieszków, dyrektor ds. administracji i bezpieczeństwa w białostockiej Jagiellonii. - W środę zapadnie decyzja, co z już sprzedanymi biletami na zamknięte sektory.

O zamknięcie stadionu wnioskowała policja. Zdaniem mundurowych, w ostatnim czasie na meczach nie było bezpiecznie. W lipcu 2010 roku kibice wtargnęli do tzw. strefy buforowej, a miesiąc później także na trybuny bez identyfikacji.

- Organizator zapewniał nas, że poprawi niedoskonałości i wyciągnie konsekwencje z tych zajść. Jednak kolejne wydarzenia pokazują, że ochrona nie realizuje swoich obowiązków - mówi podinsp. Adam Petelski, zastępca komendanta podlaskiej policji.

Kibice byli oburzeni decyzją klubu. Ich zdaniem, zamykanie stadionu to posunięcie polityczne i wynik ich sprzeciwu skierowanego w stronę rządu.

- Ta decyzja jest niedorzeczna. Stadion spełnia wymogi bezpieczeństwa, a wszystko odbywało się spokojnie - mówi Tomasz Piętka ze stowarzyszenia Dzieci Białegostoku. - Zastanawiamy się, dlaczego, ktoś chce zamknąć nam usta.

Protestujący przynieśli ze sobą transparenty. Chwilę po ogłoszeniu decyzji, wykrzyczeli przyśpiewkę, w której obrazili premiera Tuska.

Właśnie za tę pieśń postanowiła zatrzymać ich policja. Zdaniem mundurowych, było to publiczne obrażanie najwyższych organów państwowych, a tym samym naruszenie kodeksu wykroczeń. Protestujący zostali zatrzymani do wyjaśnienia.

Do białostockich komisariatów trafiły 43 osoby. U jednego z zatrzymanych policjanci znaleźli nóż. Inny usłyszał zarzut używania publicznie niecenzuralnych słów. Funkcjonariusze chcą skierować do sądu wnioski o ukaranie kibiców.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny