Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jagiellonia zaczęła wygrywać w sparingach

Tomasz Dworzańczyk [email protected] tel. 85 748 95 34
Jagiellończycy (żółto-czerwone stroje) podobnie jak przed rokiem znów okazali się lepsi w sparingu od Stomilu Olsztyn. Wówczas wygrali 1:0, a wczoraj 2:1.
Jagiellończycy (żółto-czerwone stroje) podobnie jak przed rokiem znów okazali się lepsi w sparingu od Stomilu Olsztyn. Wówczas wygrali 1:0, a wczoraj 2:1. Wojciech Wojtkielewicz
Żółto-czerwoni odnieśli pierwsze zwycięstwa w letnim okresie przygotowawczym. Najpierw pokonali w Buczu pierwszoligowy Stomil Olsztyn 2:1, a w drugim wczorajszym meczu kontrolnym wygrali w Poznaniu z drugoligową Wartą 1:0.

Na pewno zrobiliśmy mały krok do przodu w porównaniu do poprzednich sparingów. I nie chodzi tu tylko o zwycięstwa - mówi Łukasz Smolarow, asystent trenera Jagi Piotra Stokowca.

Pierwszy szkoleniowiec białostockiego zespołu nie mógł skorzystać wczoraj z lekko kontuzjowanych Macieja Gajosa i Filipa Modelskiego oraz rehabilitanta Niki Dzalamdze. W żadnym z wczorajszych sparingów nie wzięli udziału także Jakub Słowik i Michał Pazdan, którzy otrzymali od trenera wolne.

Na pierwszy mecz kontrolny wybiegła teoretycznie mocniejsza jedenastka żółto-czerwonych, w której znaleźli się m.in. pozyskani przed sezonem Jakub Tosik i Mateusz Piątkowski.

- Taki był plan, żeby w meczu ze Stomilem zagrali zawodnicy bardziej doświadczeni. Wiedzieliśmy, że zespół z Olsztyna jest całkiem niezły i spodziewaliśmy się z ich strony większego oporu - przyznaje Smolarow.

Jagiellończycy doskonale zaczęli pierwsze spotkanie, bowiem po akcji Tomasza Kupisza, który przedarł się prawą stroną boiska i wyłożył piłkę niepilnowanemu Daniemu Quintanie, objęli prowadzenie.

- Pierwsze minuty były w ogóle bardzo dobre w naszym wykonaniu. Realizowaliśmy założenia taktyczne. W defensywie też nie popełnialiśmy błędów i to był chyba najlepszy okres naszej gry podczas przygotowań - ocenia systent Stokowca.

Niestety, w miarę upływu czasu rywale poczynali sobie coraz śmielej. W 21. minucie broniący od początku Tomasz Ptak miał sporo szczęścia, gdyż napastnik rywali nie trafił do pustej bramki.

Przed przerwą przeciwnicy dopięli jednak swego - testowany w białostockim zespole Martin Baran sfaulował w polu karnym jednego z olsztynian i sędzia przyznał Stomilowi jedenastkę, którą na gola zamienił Grzegorz Lech.
W drugiej połowie na boisku stopniowo pojawiali się mniej doświadczeni piłkarze, a wśród nich trzeci ze sprawdzanych wczoraj graczy - słowacki obrońca Zdenko Kapralik, który zmienił rodaka - Barana.

- Nie miał zbyt wiele pracy w tym meczu, więc trudno go obiektywnie ocenić - tłumaczy Smolarow.

Po przerwie tempo gry zdecydowanie spadło. Mniej było sytuacji strzeleckich i wydawało się, że mecz zakończy się remisem. 11 minut przed końcem jagiellończycy wykorzystali jednak stały fragment gry. Dośrodkowanie z rzutu rożnego testowanego Sebastiana Kamińskiego (ostatnio Jarota Jarocin), wykończył strzałem głową Tomasz Porębski.

- W pierwszej połowie Jagiellonia zagrała składem zbliżonym do swojej pierwszej jedenastki. Szybko straciliśmy bramkę, ale uważam, że zasłużyliśmy w tym meczu na remis - komentuje Zbigniew Kaczmarek, trener Stomilu.

W drugim wczorajszym spotkaniu białostoczanie zmierzyli się już w Poznaniu ze spadkowiczem z pierwszej ligi - Wartą. I choć żółto-czerwoni zagrali w mocno rezerwowym składzie, to nie mieli problemów ze zwycięstwem. Jedynego gola meczu strzelił w 29. minucie Jan Pawłowski, który przelobował bramkarza Warty. Mimo jeszcze kilku dogodnych okazji, wynik nie uległ już zmianie.

Przeciwko Warcie cały mecz zagrał grecki defensor o holenderskich korzeniach - Michalis Vakalopoulos, który także szuka angażu w białostockim klubie. Testowano także 19-letniego pomocnika Adriana Seweryna (Korona Kielce ME) oraz 22-letniego napatnika Mateusza Klichowicza (Grom Plewiska, IV liga).

Jagiellończycy w sobotę zakończą zgrupowanie w Boszkowie. W tym dniu zmierzą się sparingowo z pierwszoligową Miedzią Legnica.

Wyniki

Jagiellonia Białystok - Stomil Olsztyn 2:1 (1:1). Bramki: 1:0 - Quintana (5), 1:1 - Lech (40), 2:1 - Porębski (79).

Jagiellonia: Ptak - Straus (46. Norambuena), Ukah (56. Porębski), M. Baran (56. Kapralik), Tosik (68. Niewulis, 78. Żebrowski), Bandrowski (61. Pawlik), Grzyb (84. Waszkiewicz), Plizga (46. Kaminski), Quintana (54. Kim), Kupisz (56. Drażba, 78. Gajko), Piątkowski (65. Pawłowski).

Jagiellonia Białystok - Warta Poznań 1:0 (1:0). Bramka: 1:0 - Pawłowski (29).

Jagiellonia: K. Baran - Żebrowski, Porębski (63. M. Baran), Vakalopoulos, Waszkiewicz, Pawlik (41. Kim), Niewulis, Kamiński (41. Seweryn), Fidziukiewicz (71. Pawłowski), Drażba (41.Klichowicz, Pawłowski (63. Gajko).

Czytaj e-wydanie »

Zaplanuj wolny czas - koncerty, kluby, kino, wystawy, sport

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny