Trenerski duet Jagiellonii - Tomasz Hajto i Dariusz Dźwigała mimo piątkowej wysokiej porażki z Karpatami Lwów 2:6 ponownie od początku wystawił zespół z ustawieniem mocno ofensywnym (tylko trzech obrońców).
Taktyka zemściła się szybko, bo już w 7. minucie Brazylijczyk Wesley skierował piłkę do bramki i dał prowadzenie Rumunom.
Jagiellończycy jednak nie przestraszyli się takiego obrotu sprawy i w 30. minucie po uderzeniu Grzegorza Rasiaka (czwarty gol podczas tegorocznych sparingów) doprowadzili do remisu. Napastnikowi Jagi zagrywał Maciej Makuszewski.
Po przerwie szkoleniowcy białostockiego zespołu przeszli na ustawienie z czterema obrońcami, wprowadzając na boisko m.in. testowanego chorwackiego defensora Lukę Gusica.
22-letni stoper potwierdził, że gra głową to jego mocna strona. W 70. minucie wykorzystał dośrodkowanie z rzutu rożnego Ermina Seratlica i skierował piłkę do siatki.
Przed zakończeniem spotkania zrobiło sie trochę nerwowo. Czerwoną kartkę za przepychanki z rywalem ujrzał Merab Gigauri. Sędzia pozwolił jednak Jagiellonii wprowadzić dodatkowego zawodnika (Emila Łupińskiego).
Wynik
Jagiellonia Białystok - FC Vaslui 2:1 (1:1). Bramki:0:1 - Wesley (7), 1:1 - Rasiak (30), 2:1 - Gusic (70).
Jagiellonia (I połowa): Sandomierski - Norambuena, Cionek, Nowotka, Makuszewski, Arłukowicz, Gigauri, Seratlic, Dżalamidze, Rasiak, Zubowicz. (II połowa): Sandomierski - Bartczak, Gusic, Kostuch, Pejovic, Makuszewski (60. Kalista), Dżalamidze (80. Kądzior), Gigauri (80. Łupiński), Seratlic, Zubowicz, Pawłowski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?