Jagiellonia - Raków Częstochowa. Stawką jest odzyskanie zaufania kibiców

"Gracie tragicznie, ambicji nie macie, komu jeszcze punkty rozdacie?” - taki transparent przywitał powracających z przegranego w słabym stylu 0:2 wyjazdu z Wartą Poznań podlaskich piłkarzy.

Czytaj też: Kibice Jagiellonii wywiesili wymowny transparent. Nie chcą oglądać tak grającej Jagi

To najlepiej oddaje nastroje wśród białostockich kibiców, ale i w samym zespole nie są one zbyt dobre. Rozczarowania postawą Jagi w spotkaniu z Wartą nie krył trener Jagi Rafał Grzyb.

- Nie tego spodziewaliśmy się od pierwszej połowy, a przede wszystkim od zawodników, którzy są doświadczeni - stwierdził na pomeczowej konferencji białostocki szkoleniowiec. – Zamiast pomagać zespołowi, troszeczkę psuli tę grę i przede wszystkim nad tym ubolewamy, bo ciężko się gra, gdy jest mnóstwo niedokładnych podań - dodał.

Czytaj też: Komentarz. Dobrze że to już się kończy, bo zęby bolały, oczy płakały, a serce krwawiło

Co prawda Żółto-Czerwoni już tylko w teorii mogą zostać zdegradowani, ale warto przyłożyć się do występu przeciwko ekipie spod Jasnej Góry, bo pokonanie rywala ze ścisłej czołówki na pewno poprawiłoby notowania piłkarzy w oczach kibiców. Szczególnie, że częstochowianie mają w perspektywie finał Pucharu Polski z Arką Gdynia (2 maja w Lublinie) i z pewnością będą mieli z tyłu głowy ten występ.

Środowy mecz Jagiellonia Raków rozpocznie się o godz. 19 i będzie transmitowany w stacji Canal + Sport. Polecamy relację tekstową na www.poranny.pl oraz www.wspolczesna.pl

PROGRAM 28. KOLEJKI
Środa: Jagiellonia Białystok - Raków Częstochowa (godz. 19).
Piątek: Wisła Płock - Lechia Gdańsk (18), Śląsk Wrocław - Zagłębie Lubin (20.30).
Sobota: Legia Warszawa - Wisła Kraków (15), Pogoń Szczecin - Warta Poznań (17.30), Lech Poznań - Stal Mielec (20).
Poniedziałek: Piast Gliwice - Podbeskidzie Bielsko-Biała (15), Cracovia Kraków - Górnik Zabrze (17.30).