Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jagiellonia przed meczem: niech Ruch się boi!

Wojciech Konończuk
Żółto-czerwoni wiosną poradzili sobie z Arką Gdynia, Legią Warszawa i ŁKS Łódź. Oby w niedzielę zdobyli kolejny komplet punktów.
Żółto-czerwoni wiosną poradzili sobie z Arką Gdynia, Legią Warszawa i ŁKS Łódź. Oby w niedzielę zdobyli kolejny komplet punktów. Fot. Wojciech Wojtkielewicz
Wielki krok na drodze do utrzymania się może w niedzielę zrobić Jagiellonia Białystok, o ile pokona przed własną publicznością słabo grający wiosną Ruch Chorzów.

Wiosenny bilans jagiellończyków u siebie jest imponujący. Komplet zwycięstw i stosunek bramek 9:1. Nic dziwnego, że białostoczanie liczą, że znów zgarną całą pulę.

"Niebiescy" wiosnę mają słabiutką. Wygrali tylko raz - 3:0 w Bytomiu z Polonią, a w pozostałych spotkaniach mieli wielki problem ze zdobywaniem bramek. Powodem są między innymi zimowe osłabienia. Z drużyny odeszli pomocnik MarcinScherfchen (do Arki Gdynia) i napastnik Piotr Ćwielong (do Wisły Kraków).

Nie ma łatwych rywali

Ubytków nie udało się uzupełnić i chorzowianie zbliżyli się niebezpiecznie do strefy zagrożonej spadkiem. Jeśli przegrają w Białymstoku, sytuacja zrobi się bardzo poważna.

- To nie nasze zmartwienie. Interesuje nas zwycięstwo, po którym sytuacja stanie się bardzo korzystna - mówi obrońca Jagi Krzysztof Król. - Na pewno nie będziemy się sugerować też tym, czy Ruch ma kłopoty ze strzelaniem goli, czy też ich nie ma. Musimy być na sto procent skoncentrowani i dać z siebie wszystko, bo w ekstraklasie nie ma łatwych przeciwników - dodaje.

Król urodził się w Rydułtowach, gdzie wielu kibiców ma... Ruch.

- Sam jako dziecko byłem zagorzałym fanem chorzowskiego zespołu. Ale sentyment w niedzielę nie będzie miał znaczenia. Podobnie jak pozostali koledzy zrobię wszystko, by Jagiellonia zdobyła trzy punkty - zaznacza białostocki piłkarz.

Każdy mecz jest świętem

Król wraca do drużyny po pauzie za żółte kartki. Z tego powodu nie wystąpił w ostatnim spotkaniu żółto-czerwonych z Wisłą Kraków.

- Grałem w Młodej Ekstraklasie i nie wypadłem z rytmu meczowego. Jestem dobrze przygotowany - zapewnia 22-letni zawodnik.

Ruch nie jest obcy także trenerowi Michałowi Probierzowi, który w barwach "Niebieskich"w latach 1989-1993 rozegrał 77 spotkań w ekstraklasie, strzelając dwa gole.

- Czy to szczególne spotkanie? Oczywiście, każdy mecz jest świętem i w każdym chcemy wygrać - uważa opiekun żółto-czerwonych.

Jeśli nic złego nie zdarzy się na ostatnich treningach, Probierz będzie miał do dyspozycji całą kadrę. Prawdopodobnie szkoleniowiec nie przeprowadzi jednak większych roszad w porównaniu do meczu z wiślakami i jedyne, co zrobi, to w miejsce Thiago Cionka wstawi Króla.

Wszystko wskazuje więc na to, że to Ruch powinien obawiać się niedzielnej potyczki. Oby tylko drużyna Probierza czuła się dobrze w roli faworyta i potrafiła sobie z tym poradzić.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny