Oba zespoły ostatnio punktują bardzo słabo. Portowcy wywalczyli ledwie oczko w czterech meczach.
- Poza pierwszą połową z Lechem, w pozostałych meczach graliśmy solidnie, byliśmy lepsi od przeciwników. Nie wykorzystaliśmy jednak szans i zbyt łatwo traciliśmy bramki. Brakowało też trochę szczęścia. Stąd te wyniki - tłumaczy Runjaić. - Nie zaczynajmy widzieć w czarnych barwach i mówić o rzeczach gorzej niż rzeczywiście wyglądają. Dlatego dalej uważam, że jesteśmy na swojej drodze. Ostatnie wyniki są słabe i to jest denerwujące. To mi się nie podoba, bo ja odpowiadam za wynik sportowy. Nie odpowiada to także zawodnikom i naszym ambicjom. Mimo wszystko musimy zachować spokój i dalej wytrwale pracować - dodaje.
Jaga również nie ma się czym pochwalić, bo w pięciu występach zgromadziła tylko dwa punkty.
- Ich sytuacja jest podobna do naszej. Nie są zadowoleni z ostatnich wyników. Będzie to wyrównany mecz, my musimy zrobić wszystko, by przywieźć stamtąd punkty - uważa trener Portowców - Nie ma pewnego składnika, który da gwarancję zwycięstwa. Zrobimy wszystko, zaczynając od wyboru jedenastki, aby mecz z Jagiellonią wypadł podobnie, jak mecz z rundy jesiennej. Nie chcemy, aby ta podróż poszła na marne. Chcemy też radosnego powrotu do domu - dorzuca.
Czytaj też: Jagiellonia - Pogoń. W Białymstoku dojdzie do starcia ekip, którym ostatnio nie idzie
Piątkowy mecz Jagiellonia - Pogoń rozpocznie się o godz. 20.30. Transmisja w stacji Canal + Sport, a my zapraszamy do śledzenia relacji tekstowej na www.poranny.pl i www.wspolczesna.pl
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?