Miejsce i czas
Prawdopodobne składy i ustawienie obydwu drużyn.
Miejsce i czas
Białystok, stadion przy ulicy Słonecznej 1.
3 października, godz. 16.15
Dobrze, że piłkarze Jagiellonii wierzą we własne umiejętności, ale nie zmienia to faktu, że jutro czeka ich ciężki mecz, być może najtrudniejszy ze wszystkich dotychczasowych spotkań tego sezonu.
Legia jest na fali. Nie gra może olśniewająco, za to bardzo skutecznie, szczególnie w obronie. Drużyna Jana Urbana straciła dotąd tylko jedną bramkę, a i to w kontrowersyjnych okolicznościach, bo Piotr Piechniak z Odry Wodzisław przed celnym strzałem faulował stołecznego obrońcę.
Nawet rezerwowi są mocni
Na dodatek po kontuzjach do składu rywali żółto-czerwonych wrócili napastnicy Takesure Chinyama i Bartłomiej Grzelak oraz filar defensywy Dixon Choto. Na ławce rezerwowych w Legii siedzą między innymi Ariel Borysiuk, Sebastian Szałachowski czy Marcin Mięciel - piłkarze, których większość drużyn chciałaby mieć w podstawowym składzie. Jest więc się kogo obawiać.
- Wszystko to prawda, ale przecież z tego powodu nie oddamy walkowera. My też mamy swoje atuty i postaramy się je wykorzystać - uważa trener Jagi Michał Probierz.
Rzeczywiście, legioniści nie mogą być pewni zwycięstwa w Białymstok. Stołecznej drużynie zawsze grało się tu źle. Ligowy mecz wygrała tylko raz, wiosną minionego roku 2:1, w bardzo szczęśliwych okolicznościach (rzut karny w ostatniej minucie).
Jagiellonia Białystok co prawda ostatnio nie zwycięża i ma kłopoty ze strzelaniem goli, ale przy tym uszczelniła defensywę i od czasu, kiedy broni Sandomierski, żaden rywal z bramki się nie cieszył.
- Takiej dobrej passy nigdy nie miałem. Szczerze mówiąc, odkąd jestem w Jagiellonii, w każdym meczu puszczałem gola. Teraz to się zmieniło, co jest oczywiście zasługą całego zespołu - mówi młody golkiper. - Z Legią musimy zagrać na pełnej koncentracji z tyłu i przełamać pewną niemoc w ataku. To wcale nie jest niemożliwe - dodaje.
Czyżby remis 0:0
Jeśli spotykają się drużyny o mocnych defensywach, to prawdopodobny jest bezbramkowy remis.
- Zrobimy wszystko, żeby wygrać, ale punkt wcale nie będzie taki zły. Kto wie, czy w ostatecznym rozrachunku nie da on nam utrzymania w ekstraklasie - zaznacza Probierz.
Jutrzejsze spotkanie Jagiellonia - Legia rozpocznie się o godz. 16.15. Transmisja w stacji Canal +.
Program 9. kolejki:
Piątek: Cracovia Kraków - Zagłębie Lubin (godz. 17.45), Śląsk Wrocław - Wisła Kraków (20).
Sobota: Odra Wodzisław - Ruch Chorzów (14.45),
Jagiellonia Białystok - Legia Warszawa (16.15),
GKS Bełchatów - Korona Kielce (17), Polonia Bytom - Lechia Gdańsk (19.15).
Niedziela: Polonia Warszawa - Piast Gliwice (14.45), Arka Gdynia - Lech Poznań (14.45).
Tabela:
1. Wisła 8 22 16:4
2. Legia 8 17 10:1
3. Polonia B. 8 16 12:5
4. Ruch 8 16 9:4
5. Lech 8 13 16:12
6. Lechia 8 13 11:9
7. Korona 8 11 11:12
8. Śląsk 8 10 8:8
9. Piast 8 10 10:14
10. Bełchatów 8 9 7:10
11. Polonia W. 8 7 8:14
12. Cracovia 8 7 5:12
13. Odra 8 6 5:9
14. Arka 8 5 5:9
15. Zagłębie 8 4 4:17
16. JAGIELLONIA 8 2 10:7
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?