Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jagiellonia - Korona: Doping sprzed stadionu. Zwrot pieniędzy za bilety nie dla wszystkich

(mak)
Podczas sobotniego meczu z Koroną gniazdo prowadzącego doping, podobnie jak cała trybuna na łuku, pozostaną puste
Podczas sobotniego meczu z Koroną gniazdo prowadzącego doping, podobnie jak cała trybuna na łuku, pozostaną puste Fot. archiwum
Jagiellonia Białystok zwróci pieniądze za bilety, ale tylko części kibiców. Szalikowcy chcą dopingować Jagę sprzed stadionu.

Tylko do jutra kibice Jagiellonii Białystok, którzy kupili bilet na sobotnie spotkanie z Koroną Kielce mogą go oddać organizatorowi i otrzymać pieniądze. Zwrot można dostać jedynie za miejscówkę w sektorze na łuku, który został zamknięty dla publiczności.

- Paragon nie jest potrzebny. Zwroty przyjmujemy wyłącznie w punkcie obsługi kibica, na parterze błękitnego wieżowca przy ulicy Legionowej 28 - mówi Mariusz Jurczewski, dyrektor marketingu Jagiellonii.

Do tej pory pojedynczych biletów na spotkanie z Koroną Kielce sprzedano około 80. Z czego tylko 17 na łuk. Reszta wejściówek nadal jest ważna. Osoby posiadające bilety na boczne sektory może normalnie wejść na sobotni mecz.

Takiej szansy nie będą mieli za to kibice posiadający karnety na widownię od strony ulicy Słonecznej.

- Nie ma mowy o przesuwaniu ich w inne miejsca na stadionie. Ci kibice prawdopodobnie w ogóle nie wejdą na najbliższy mecz - dodaje Krzysztof Mieszków, dyrektor ds. administracji i bezpieczeństwa Jagiellonii.

Karnetów na trybunę na łuku sprzedano do tej pory około 700. Klub postanowił, że ich posiadacze w ramach rekompensaty będą mogli kupić ze zniżką karnety na kolejny sezon. Cena będzie pomniejszona o dwa spotkania. Zwrotów pieniędzy nie będzie.

Jagiellonia - Korona. Doping sprzed stadionu

We wtorek klub, po rozmowach z wojewodą i policją, zdecydował zamknąć trybunę na łuku. Wstrzymano też sprzedaż biletów na spotkanie z Koroną. Zdaniem mundurowych Jagiellonia nie jest w stanie zapewnić oglądającym bezpieczeństwa podczas meczu. Funkcjonariusze chcą też złożyć wniosek o cofnięcie licencji firmie ochraniającej mecze Jagiellonii w ekstraklasie.

Kibice Jagi zapowiadają, że nie odpuszczą sobotniego meczu. Skoro klub nie pozwala im wejść na trybuny, zamierzają przyjść pod stadion.

- Złożyliśmy pismo do magistratu o zgodę na publiczne zgromadzenia w okolicach ulicy Słonecznej. Chcemy stamtąd dopingować naszą drużynę - mówi Adam Tołoczko, prezes stowarzyszenia "Dzieci Białegostoku". - Nikt nie zabroni nam kibicować Jagiellonii - dodaje.

Fani zapowiadają, że jeśli miasto nie zgodzi się na taką formę zgromadzania, zorganizują spontaniczną demonstrację. Chcą przejść pod urząd wojewody i tam zaprotestować przeciwko zamykaniu stadionów.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny